Lubuski samorząd po raz kolejny udowadnia, iż "promocja regionu" może przybierać nietypowe, ale wyjątkowo atrakcyjne dla Polek i Polaków formy. Decyzja władz tego zachodniego województwa o dofinansowaniu wakacyjnych lotów czarterowych na trasie Zielona Góra – Marsa Alam w Egipcie jest tego najlepszym przykładem.
Jak się okazuje, na ten cel Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego przeznaczył imponujące 4,7 mln zł brutto, co przekłada się na dopłatę w wysokości blisko 830 zł do jednej podróży lotniczej. Ta pochodząca z publicznych funduszy kwota ma – zdaniem samorządu – służyć rozreklamowaniu Ziemi Lubuskiej w kraju i na świecie.
830 zł dopłaty na wakacje w Egipcie – jak to działa?
Mechanizm dofinansowania odbywa się w ramach przetargu publicznego ogłaszanego przez urząd marszałkowski. W przypadku lotów do Marsa Alam przetarg został rozstrzygnięty na korzyść touroperatora Coral Travel. Co było oczywiste, zważywszy na fakt, iż to... jedyny podmiot oferujący bezpośrednie wyloty do Egiptu z wylotem z Portu Lotniczego Zielona Góra-Babimost.
Propozycja biura podróży opiewała na kwotę 4 704 705 zł brutto za organizację 30 tzw. rotacji, czyli 60 lotów w obie strony. Z dopłaty skorzystać ma maksymalnie 5670 osób – tyle miejsc przewiduje łączna pula dostępnych lotów. Dopłata do jednej rotacji wynosi 156 823,50 zł, co w przeliczeniu indywidualnym oznacza, iż każdy pasażer lecący do Marsa Alam z Zielonej Góry łapie się na obniżenie prawdziwych kosztów podróży o wspomniane już ok. 830 zł.
Warunkiem skorzystania z programu przez niektórych okrzykniętego mianem "830+ na all inclusive w Egipcie" jest po prostu wybór wczasów w Mars Alam z oferty biura podróży Coral Travel z wylotem z zielonogórskiego lotniska. Mimo iż formalnie nie ma żadnych ograniczeń dotyczących miejsca zamieszkania uczestników wycieczek, lokalizacja startów sprawia, iż można przypuszczać, iż beneficjentami dopłat będą przede wszystkim mieszkańcy Zielonej Góry oraz ościennych okolic, dla których dojazd do Babimostu jest najdogodniejszy.
Cena takiej wycieczki w ofercie touroperatora jest już automatycznie pomniejszona o kwotę dopłaty samorządowej. Eliminuje to konieczność załatwiania jakichkolwiek dodatkowych formalności.
Ta inicjatywa wpisuje się w szerszy, konsekwentnie realizowany przez województwo lubuskie program wspierania zagranicznych połączeń lotniczych z Portu Lotniczego Zielona Góra-Babimost. Już wcześniej podobne subwencje otrzymały loty do Albanii (łącznie 740 tys. zł), Tunezji (1,5 mln zł) i Turcji (701 tys. zł). Co więcej, na sam rok 2025 zaplanowano przeznaczenie aż 14,3 mln zł na "promocję regionu" poprzez realizowane przez PLL LOT połączenia do i z warszawskiego Lotniska Chopina.
W Zielonej Górze twierdzą, iż wspieranie lotów do stolicy i odległych rajów turystycznych to skuteczny sposób na zwiększenie rozpoznawalności regionu lubuskiego na szerszym, krajowym i międzynarodowym rynku turystycznym. Finalnie ma to przełożyć się na stabilność działania portu i organiczny wzrost liczby pasażerów.
Nie tylko do Mars Alam. Lubuskie już rozpisało nowy przetarg
Co ciekawe, ambitne plany dotyczące Egiptu nie kończą się na Marsa Alam. Równolegle prowadzone są prace nad przetargiem na promocję województwa poprzez loty do Hurghady – kolejnego, równie popularnego kurortu nad Morzem Czerwonym.
Tego typu programy dopłat do lotów czarterowych nie pozostają oczywiście bez echa i budzą kontrowersje w przestrzeni publicznej. Krytycy wskazują na dylemat związany z wykorzystywaniem publicznych pieniędzy na dofinansowanie prywatnych wakacji relatywnie małej grupy osób. Zwolennicy natomiast konsekwentnie przekonują, iż bez publicznego wsparcia mniejsze porty lotnicze, takie jak Zielona Góra-Babimost, mogłyby mieć poważne trudności z utrzymaniem.
A to negatywnie odbiłoby się na dostępności transportowej regionu i mogłoby prowadzić do pewnego rodzaju wykluczenia.