Nagranie z Tatr oburzyło wiele osób. "Powinni być tam strażnicy"

kobieta.gazeta.pl 3 dni temu
Turyści w Tatrach nierzadko ignorują różne zakazy. Jeden z nich dotyczy kąpieli w tamtejszych jeziorach i stawach. Ostatnio w mediach społecznościowych zrobiło się głośno o mężczyźnie, który postanowił wykąpać się w górskim zbiorniku wodnym.
Na instagramowym profilu "Tatry Official" zostało udostępnione nagranie z tej kąpieli. Widzimy na nim mężczyznę, który pływa w wodzie. Mimo iż łamie zakaz, jest w doskonałym humorze. Z kolei jego znajomi robią mu zdjęcia i nagrywają filmy. Scena oburzyła wiele osób.


REKLAMA


Głupota aż wstyd!
Brak słów...
Powinni być tam strażnicy całodobowo i wlepiać mandaty
- czytamy w sekcji komentarzy pod nagraniem.


Zobacz wideo gwałtownie zmieniające się warunki w Tatrach:


Pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego: Co roku znajdują się śmiałkowie
Zwiedzając Tatrzański Park Narodowy, musimy pamiętać o tym, iż pływanie w tamtejszych stawach i jeziorach jest surowo zabronione.
W zbiornikach wodnych i górskich rzekach nie można pływać, myć się ani płukać brudnych naczyń. To źródło wody pitnej dla schronisk i miejsce życia rzadkich gatunków zwierząt
- czytamy na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Na ten temat na jednym z nagrań wypowiedział się jeden z pracowników tej instytucji, Marek Kot. - Niestety co roku znajdują się śmiałkowie kąpieli choćby w Morskim Oku. Oczywiście zrozumiałe jest, iż w gorące dni zimna woda w potoku kusi ochłodą, jednak pamiętajmy o tym, iż górska woda to tak samo skomplikowany ekosystem jak na przykład las czy łąka - zaapelował.
Z czym mogą wiązać się takie zachowania turystów? Kąpiel oraz płukanie czegokolwiek w zbiorniku wodnym zanieczyszcza go - na przykład kosmetykami z ludzkiej skóry czy resztkami jedzenia. To z kolei może szkodzić mieszkającym tam zwierzętom. Poza tym woda z jezior jest przeznaczona do picia w schroniskach górskich, dlatego powinna pozostać czysta.


Jakie grożą kary za złamanie zakazu?
Za złamanie zakazu w Tatrzańskim Parku Narodowym grozi nam mandat w wysokości 500 złotych. W dyskusjach na ten temat często pojawia się argument, iż kara jest zdecydowanie za niska, dlatego turyści nie traktują reguły poważnie. Władze parku nie mogą jednak zwiększyć wysokości kary, gdyż jej maksymalny wymiar określają przepisy ustawowe.
Co sądzisz o zakazie pływania w zbiornikach wodnych w Tatrach? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.
Idź do oryginalnego materiału