Największy ruch latem, najmniejszy – zimą. Tak wygląda sezonowość na stacjach paliw

300gospodarka.pl 3 dni temu

Największy ruch na stacjach paliw w Polsce przypada na wakacje – choćby o blisko 20 proc. więcej niż w pozostałe miesiące. Takie wnioski płyną z raportu firmy technologicznej Proxi.cloud i platformy analityczno-badawczej UCE Research, który obejmuje dane z okresu od lipca 2024 roku do czerwca 2025 roku. Analiza objęła zachowania 1,4 mln konsumentów odwiedzających 5,1 tys. stacji w całym kraju.

Wakacyjne szczyty i zimowe spadki


Największy ruch odnotowano w lipcu (o 15 proc. więcej wizyt niż średnia) i sierpniu (o 18 proc. więcej), a także w październiku 2024 roku (o 17 proc. więcej). Najmniej wizyt miało miejsce w lutym 2025 roku – o 13 proc. mniej niż średnia. Ruch zaczął ponownie rosnąć w czerwcu 2025 roku.


– Jest to typowe dla sezonu wakacyjnego oraz okresu zwiększonej mobilności w październiku. Wrzesień to dla wielu osób miesiąc przejściowy. Nie wszyscy konsumenci wracają już w pełni do regularnych nawyków (...). Z kolei najzimniejsze miesiące to czas wyraźnego spadku aktywności na stacjach – komentuje Weronika Piekarska, współautorka raportu z Proxi.cloud.


W przypadku unikalnych klientów także widać sezonowość, choć zmiany są mniejsze. Najwięcej odwiedzających odnotowano w lipcu i sierpniu 2024 roku oraz w październiku. Najmniej – w lutym 2025 roku.


– Populacja klientów odwiedzających stacje paliw pozostaje relatywnie stała. Zmienia się natomiast częstotliwość wizyt, czyli ci sami konsumenci odwiedzają je częściej latem i rzadziej zimą – mówi Mateusz Nowak, współautor raportu z Proxi.cloud.

Kiedy tankujemy najchętniej?


Największy ruch na stacjach paliw przypadał na piątki – 16,2 proc. wszystkich wizyt. Najsłabsze natężenie ruchu zanotowano w niedziele (11,7 proc.). Najwięcej klientów pojawiało się w godzinach 15:00-16:00, co eksperci łączą z powrotami z pracy i zakupami popołudniowymi. Z kolei najmniej wizyt przypadało na godziny nocne, od północy do 4:00.


– Piątkowy wzrost ruchu można tłumaczyć przygotowaniami kierowców do weekendu i planowaniem dojazdów w kolejnym tygodniu. To sprawia, iż piątek staje się dniem o największym potencjale sprzedażowym – dodaje Mateusz Nowak.


Analiza wykazała, iż 33,4 proc. wszystkich wizyt pochodziło od osób pokonujących ponad 20 km do stacji. Znaczący udział mieli też klienci z bliskich stref – do 1 km (16,1 proc.) i 2-5 km (15,9 proc.).


– To zestawienie jasno pokazuje, iż stacje paliw obsługują dwa różne typy klientów – lokalnych mieszkańców i osoby będące w trasie. Każda z tych grup ma inne potrzeby – wyjaśnia Weronika Piekarska.




Polecamy także:



  • Ceny paliw w Polsce pójdą w dół? Na rynku pojawia się nadpodaż

  • Wyprawka szkolna to coraz większy wydatek dla polskich rodzin

  • Inflacja bazowa spadła. Co dalej ze stopami procentowymi?

  • Samochody elektryczne na celowniku hakerów. Jak chronić e-auta z dostępem do sieci?

Idź do oryginalnego materiału