Nowe dane z Narodowego Banku Polskiego rzucają światło na kierunek, w jakim może zmierzać gospodarka w najbliższych miesiącach. Choć cyfry wydają się niewielkie, ich znaczenie dla budżetów domowych i decyzji ekonomicznych może być ogromne. Co naprawdę mówią te wskaźniki?

fot. Warszawa w Pigułce
Inflacja bazowa w Polsce spada. Nowe dane z Narodowego Banku Polskiego
W najnowszym komunikacie Narodowy Bank Polski podał dane, na które czekali analitycy i ekonomiści. Inflacja bazowa – czyli ta, która pozwala lepiej zrozumieć realne procesy cenowe w gospodarce – wciąż się obniża. Czy to znak, iż sytuacja zaczyna się stabilizować?
3,3 proc. inflacji bazowej. To najważniejszy wskaźnik dla ekspertów
Według NBP, inflacja bazowa liczona po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła w maju 2025 roku 3,3 proc. rok do roku. To minimalny spadek względem kwietnia, kiedy wskaźnik wynosił 3,4 proc. To właśnie ten wskaźnik – wyłączający kategorie zależne od czynników zewnętrznych, takich jak pogoda czy ceny ropy – jest najczęściej analizowany przez specjalistów od polityki pieniężnej.
Inne wskaźniki również w dół
NBP podaje, iż pozostałe miary inflacji bazowej również spadły lub pozostały na stabilnym poziomie:
- inflacja po wyłączeniu cen administrowanych wyniosła 2,5 proc. (wobec 2,7 proc. miesiąc wcześniej),
- inflacja po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych – 4,6 proc. (bez zmian),
- tzw. 15-procentowa średnia obcięta – 3,8 proc. (spadek z 3,9 proc.).
Z kolei wskaźnik CPI, czyli inflacja konsumencka, w maju wyniósł 4,0 proc. rok do roku.
NBP tłumaczy: co pokazują te dane?
W komunikacie NBP podkreśla, iż inflacja bazowa pokazuje ceny tych dóbr i usług, na które bank centralny ma największy wpływ poprzez politykę pieniężną. W przeciwieństwie do żywności i energii, ceny usług czy artykułów codziennego użytku są bardziej odporne na chwilowe wahania i zależą od wewnętrznych procesów gospodarczych.
Dlatego analizowanie inflacji bazowej pozwala lepiej prognozować przyszłość. – To narzędzie, które pomaga ocenić trwałość inflacji i rozpoznać, czy wynika ona z jednorazowych szoków, czy z utrwalonych tendencji – zaznacza bank centralny.
RPP ostrożna. Glapiński: sytuacja zmienna
Prezes NBP Adam Glapiński odniósł się do sytuacji gospodarczej, podkreślając, iż Rada Polityki Pieniężnej nie deklaruje „ścieżki przyszłych stóp procentowych”. – Sytuacja jest zmienna, choć prognozy na trzeci kwartał sugerują, iż dynamika cen może spaść do około 3 proc. – stwierdził.
Na razie wszystko wskazuje na to, iż tempo wzrostu cen w Polsce stopniowo hamuje. Ale o powrocie do pełnej stabilności cenowej jeszcze nikt głośno nie mówi.