"Nie zazdroszczę córce, iż żyje dziś". Matki i córki o dorosłości w Polsce, która nie daje poczucia bezpieczeństwa
Zdjęcie: Matki w Polsce boją się o przyszłość swoich córek?
Martyna nie będzie mieć drugiego dziecka, choć tego pragnie. Kinga chodzi na każdy protest, ale jest zmęczona. Lena, licealistka, mówi wprost: boi się porodu bardziej niż wojny. Ich matki — Teresa, Beata, Agata — tłumaczą, iż nie zazdroszczą córkom dzisiejszej dorosłości. Że choć dorastały w PRL-u i przeżyły stan wojenny, to dziś czują większy niepokój o przyszłość swoich córek niż kiedykolwiek o własną. To lęk głęboko wrośnięty w codzienność: o prawo do decyzji, o dostęp do lekarza, o to, iż jakiś polityk u władzy nie zdecyduje nagle, iż kobieta nie ma już wyboru.