Ostatnio widziałam w sieci mem, przedstawiający matkę, która mówi "podróżujemy z dzieckiem, niech wie, jak smakują nuggetsy i frytki na całym świecie" i się uśmiechnęłam. prawdopodobnie wielu rodziców, miało to samo, bo - kto ma dzieci, ten wie, iż choćby na wyjazdach all inclusive królują frytki i nutella, a namówienie syna czy córki do zjedzenia czegoś bardziej wartościowego, wiąże się z nie lada wysiłkiem.
REKLAMA
Kiedyś się przejmowałam, a teraz odpuszczam. Chociaż mdli mnie, jak widzę, iż moje dziecko przez cały pobyt na śniadanie, obiad i kolację je to samo. Przyznam jednak, iż mój syna ma nie jedno, a 'aż' dwa upatrzone dania. Oprócz frytek z ketchupem zajada również pankejki z nutellą. Dieta koszmar, wiem, ale tłumaczę sobie to tak, iż w domu dbamy o zdrowe posiłki, a wakacje żądzą się swoimi prawami i szkoda czasu w nerwy
- powiedziała Angelika, mama ośmioletniego Jasia. - Kiedyś rozmawiałam z koleżanką pediatrką i powiedziała, żebym wyluzowała, bo nic się nie stanie, jak dziecko przez tydzień będzie jadło mniej zdrowo. Ważne, żeby przez pozostałą część roku było inaczej - dodała.
Zobacz wideo Triki, które pomogą wam zaoszczędzić pieniądze przy planowaniu wakacji. W te dni kupuj bilety [MAMY CZAS]
Dziecko zrobiło awanturę, bo skończyły się pankejki
Sylwia na pytanie, co jej dziecko je w trakcie wyjazdów odpowiada "pankejki" i to "w każdym wydaniu". - Na ostatnim wyjeździe do Egiptu, naprawdę moje dziecko spożyło ich chyba z tonę. Najchętniej Michał nie jadłby niczego innego. Namawiałam go, żeby popróbował innych potraw. Było tyle świetnych dań, jestem pewna, iż by mu zasmakowały, ale nie chciał.
Raz przyszliśmy później na kolację i akurat nie było pankejków. Syn zrobił nam wielką awanturę. Finalnie zjadł frytki i kurczaka, które też mu smakowały. Potem choćby sięgnął po nie kilkukrotnie, mąż żartował, iż syn urozmaicił swoją wakacyjną dietę
- przyznała mama sześcioletniego Michała. - Co ciekawe, jak wypoczywamy na wyjazdach bez wyżywienia i sami gotujemy, nie ma takich "kwiatków". Syn wtedy normalnie je. To na tych wyjazdach do hoteli fiksuje się na jednym czy dwóch daniach - dodała.
Dzieci na urlopie najczęściej jedzą frytki z ketchupem Shutterstock, autor: DenysPop
Marta stwierdziła, iż jedzenie jest jej największym wakacyjnym stresem. - Nie godzę się na frytki przez cały tydzień, to jest niezdrowe i po prostu nie. Dlatego toczę z dzieckiem walkę, by wcisnąć w nie cokolwiek innego, pożywnego i zdrowego. Mogę iść na jakieś odstępstwa, wiadomo, to wakacje, ale bez przesady - podsumowała.
Matka: moje dziecko nigdzie tyle nie próbuje, co podczas wakacji
Zupełnie inne doświadczenia ma Karolina, która przyznaje, iż jej córka zachowuje się zupełnie inaczej niż większość dzieci. - Hania próbuje wielu nowych potraw, a w domu ciężko ją do tego namówić. Sama wielokrotnie prosi, by nałożyć jej coś na talerz, to jest dla mnie niesamowite.
Ostatnio podczas wakacji spróbowała choćby zupy rybnej i powiedziała, iż jej smakowała. Byliśmy totalnie w szoku, bo w domu ciężko ją namówić do zjedzenia jakiejkolwiek zupy. Myślę też, iż tak szalała na tej plaży i zjeżdżalniach, iż po prostu była niesamowicie głodna i zajadłaby wszystko
- śmiała się Karolina. - Szkoda tylko, iż po powrocie do domu znikł jej ten wilczy apetyt i chęć do próbowania nowych rzeczy - dodała.
Jakie dania królują u Waszych dzieci podczas wakacji? Czy najchętniej jadłyby jedynie frytki, a może chętnie próbują różnych nowości? Opowiedzcie nam o tym! Piszcie: [email protected]. Zapewniam anonimowość.