Niespodzianka ślubna od teściowej: czasem lepiej nic nie dawać

naszkraj.online 3 dni temu
Alicja i Jakub szykowali się do ślubu. Ich wesele było w pełni, gdy prowadzący ogłosił: nadszedł czas na prezenty. Pierwsi gratulacje złożyli rodzice panny młodej. Następnie podeszła do nich matka Jakuba, Bożena. W rękach trzymała duże pudełko przewiązane jaskrawoniebieską wstążką. — Wow! Ciekawe, co jest w środku? — szepnęła podekscytowana Alicja do ucha Jakubowi. — […]
Idź do oryginalnego materiału