Największa linia lotnicza w Europie oraz jedna z największych na świecie, jaką jest Ryanair, wprowadza wysokie kary dla pasażerów, którzy nie potrafią się zachować. Gdy doprowadzą do wcześniejszego, przymusowego lądowania, zostaną obarczeni kosztami z tym związanymi. - Zakłócanie porządku w tak ograniczonej przestrzeni jest absolutnie nieakceptowalne - stwierdził rzecznik przewoźnika.
REKLAMA
Zobacz wideo Kiedy przysługuje nam zwrot kosztów, a kiedy odszkodowanie od przewoźnika? Ekspertka wyjaśnia
Ryanair zapowiedział kosztowne zmiany. Ma dość niesfornych pasażerów
O planowanych zmianach firma powiadomiła w czwartek. Wedle nich przewoźnik wprowadzi nowy taryfikator kar dla niesfornych pasażerów. Te będą naprawdę wysokie. - Ryanair zobowiązuje się do przeciwdziałania nieodpowiedniemu zachowaniu podróżach dla dobra swoich pasażerów i załogi, i będzie przez cały czas dochodzić odszkodowań cywilnych od osób zakłócających porządek, jednak minimalną karą będzie teraz grzywna w wysokości 500 euro - poinformowała firma cytowana przez portal france24.com.
Ryanair ma dość niesfornych pasażerówRyanair. Fot. pexels.com / Howard Senton
Oznacza to, iż osoby, które nie potrafią się zachować, muszą liczyć się z karą wynoszącą co najmniej 2,1 tys. złotych. Górny pułap nie został podany. Grzywna ma być nakładana na każdego pasażera "usuniętego z samolotu w wyniku jego niewłaściwego zachowania". Choć firma przyznaje, iż takie incydenty zdarzają się rzadko, bywają bardzo kosztowne. - To niedopuszczalne, by pasażerowie musieli znosić zbędne zakłócenia z powodu zachowania jednej osoby - powiedział rzecznik Ryanair cytowany przez corporate.ryanair.com. - Choć są to incydenty jednostkowe, zdarzające się we wszystkich liniach lotniczych, zakłócanie porządku w tak ograniczonej przestrzeni jest absolutnie nieakceptowalne. Mamy nadzieję, ze nasze stanowcze podejście zadziała odstraszająco i pomoże całkowicie wyeliminować takie zachowania na pokładach naszych samolotów - dodał.
Ryanair musiał zapłacić ponad 15 tys. euro. Wszystko przez jedną osobę
Jako przykład podano sytuację z kwietnia 2024 roku kiedy to na trasie z Dublina na Lanzarote konieczne było awaryjne lądowanie w Porto. Wszystko z powodu "kłopotliwego pasażera". Na skutek zaistniałej sytuacji przewoźnik poniósł dodatkowe koszty w wysokości ponad 15 tys. euro, gdyż musiał zapewnić pozostałym podróżnym nocleg i posiłki, uzupełnić paliwo, zatrudnić dodatkową załogę itp. W styczniu linie lotnicze poinformowały, iż wszczęły postępowanie cywilne wobec problematycznego pasażera. Co sądzisz o wyższych karach dla "niesfornych pasażerów"? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.