Odczuwasz samotność w związku? Co zrobić, gdy brakuje intymności?

sexed.pl 3 dni temu

Intymność rzadko znika z dnia na dzień. Częściej powoli gaśnie przygnieciona ciężarem codzienności, aż pewnego dnia zauważamy, iż rozmowy stają się krótsze, spojrzenia rzadsze, dotyk coraz mniej obecny. Zamiast ciekawości pojawia się obojętność, a między nami zaczyna odkładać się mieszanka goryczy, złości, rozczarowania.

CZY INTYMNOŚĆ TO TYLKO SEKS?

Intymność często kojarzy nam się z nagością i z seksualnością. Z dotykiem, który prowadzi do łóżka. Pocałunkiem traktowanym jako zaproszenie.

Ale prawdziwa intymność może być zupełnie gdzie indziej. Wiele osób odnajduje intymność nie tylko w samym akcie seksualnym, ale na przykład w tym, iż ktoś patrzy Ci w oczy tak, iż czujesz się widziany. Albo kiedy możesz powiedzieć: „nie radzę sobie” i nie usłyszysz: „weź się w garść”, tylko „jestem”. W tym, iż ktoś nosi w sobie Twoje słowa, pamięta, co jest dla Ciebie ważne, i próbuje na to odpowiadać. Albo, iż podsuwa Ci koc, kiedy marzniesz.

W kulturze, która każe nam być silnymi i radzić sobie samemu, a związki traktować jak checklistę oczekiwań, intymność bywa aktem odwagi. Bo wymaga odsłonięcia miękkich miejsc, które nauczyliśmy się chronić i zaufania, iż druga osoba zobaczy Cię takim, jakim jesteś i nie ucieknie.

To właśnie dlatego seks może być bez intymności. I intymność może istnieć bez seksu.

Czasem, zupełnie niespodziewanie, znajdziesz ją w czymś tak prostym, jak czyjaś dłoń, która, choć mogłaby, nie puszcza Twojej.

JAK ODBUDOWAĆ INTYMNOŚĆ W DŁUGOLETNICH ZWIĄZKACH

Pary będące w długoletnich związkach często myślą, iż wystarczy częściej planować zbliżenia, znów wychodzić na randki albo wymyślić rytuał – przysłowiowy całus na dzień dobry i bliskość wróci. Ale jeżeli tego ognia nie ma od dawna, choćby najbardziej romantyczny gest sam w sobie nie załatwi sprawy.

W pracy z parami opartej na teorii więzi mówi się, iż więź nie umiera od różnic czy kryzysów, ale od zaniku „emocjonalnego dostrojenia”. Dlatego odbudowa intymności zaczyna się nie od kalendarza pełnego randek, ale od odbudowy poczucia bezpieczeństwa wtedy, gdy zostało ono naruszone – w momentach, w których liczyliśmy na kogoś, a on nas zawiódł. To także próba rozpoznania w sobie i w relacji momentów, w których do takiego odłączenia dochodzi i zrozumienie, dlaczego tak się dzieje, na co reagujemy, co robimy, co czujemy, z czym nam się to kojarzy.

CO ZROBIĆ, GDY INTYMNOŚĆ ZANIKA?

Czasem w gabinecie widzę taki moment: jedna osoba zaczyna się otwierać, mówi o czymś dla niej ważnym i płacze. A druga w tym momencie czuje w sobie bezradność, poczucie winy albo złość, które to albo ją wycofują z kontaktu albo powodują, iż zaczyna reagować oskarżeniem, krytyką, atakiem. To właśnie jeden z takich momentów odłączenia.

I trudno wtedy o emocjonalne dostrojenie, jeżeli nie zatrzymamy się, by zrozumieć, co tak naprawdę się w nas uruchomiło i sobie tego nie powiemy.

To taka codzienna nauka tego, by zostać obok, kiedy druga osoba odpowiada. Moment gdzie znów czujemy, iż możemy na siebie liczyć i iż ktoś widzi nas naprawdę, także w tym, co trudne.

Dopiero odzyskanie więzi emocjonalnej, zadbanie o wasze poczucie komfortu pozwala na bezpieczne i satysfakcjonujące eksplorowanie tych innych wymiarów intymności – dotyku, czy sfery seksualnej. To okazja do tego, aby nauczyć się jak odnaleźć chwilę na budowanie relacji, choćby wtedy, gdy codzienne problemy biorą górę.

Idź do oryginalnego materiału