Jedna z naszych czytelniczek prowadzi spokojny wegański styl życia — nigdy nie próbuje nikogo nawrócić, nigdy nie wywiera presji, po prostu wybiera to, co jest dla niej odpowiednie. Kiedy więc zaplanowała urodzinową kolację z potrawami, które zadowoliłyby wszystkich, myślała, iż czeka ją wieczór pełen radości. Zamiast tego dyskusja na grupowym czacie przybrała nieoczekiwany obrót. Jej reakcja? Subtelna, ale potężna.