Internauci jednogłośnie okrzyknęli ją gwiazdą, a wiele osób działających w internecie podłapało trend i stworzyło podobne nagrania. Sama bohaterka, przekuła popularność w coś wspaniałego i, płynąc na fali wiralu, zachęciła do przekazania 1,5 proc. podatku na fundację Cancer Fighters, wspierającą dzieci zmagające się z nowotworami.
REKLAMA
Zobacz wideo Barbara Kurdej-Szatan o zaczynaniu w reklamie. "Byłam inaczej postrzegana"
Internauci domagali się premii. Pani Barbara w końcu odpowiedziała
Internauci w licznych komentarzach wręcz domagali się podwyżki dla pani Barbary Przybycień. Takie głosy widać pod wieloma filmikami zarówno samego hotelu, jak i tymi publikowanymi na jej prywatnym koncie. Pojawił się choćby cały ruch "#premiadlabarbary". By zaspokoić ciekawość fanów, autorka postanowiła wyjawić, jak to było z tą premią. Opowiedziała o tym w krótkim nagraniu na TikToku.
- "Czy szefostwo doceniło cię za ten wiral?" - zaczęła, cytując użytkowników. - Dostałam dziesiątki pytań od ludzi, którzy byli tak zainwestowani emocjonalnie w to właśnie pytanie: czy dostałam premię, czy dostałam podwyżkę, czy dostałam awans. [...] Ja wam na to odpowiadam: Premie dostałam dwie, jedną od prezesa całej grupy hoteli, drugą od dyrektora generalnego. Więc tak, szefostwo mnie doceniło - zakończyła ze śmiechem Barbara Przybycień.
Pani Barbara mówi o premii. Fani: "Ile?"
W komentarzach pod nagraniem nie zabrakło głosów jeszcze bardziej dociekliwych. Jedna z użytkowniczek zapytała wprost: "Ile dostałaś"? Pani Barbara odpowiedziała humorystycznie: "Oho, widzę, iż ciekawość niezaspokojona". Pozostali internauci pogratulowali: "Super, iż zostałaś doceniona. Bo to był strzał w 10". Czy widzieliście popularną reklamę hotelu z panią Barbarą w roli głównej? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.