A wstydziłaby się pani. Kobietom w pewnym wieku przecież nie wypada tak tańczyć. Z młodszymi tancerzami? Skąpo odziana na rurze? Mając 56 lat, powinna pani już tylko ubierać golf, ciemne spódnice do kostek i najlepiej ciężki prochowiec. Zakrywamy wszystko! Trzeba się ustatkować. Nie ćwiczyć. Nie bawić się. Zaprośmy na scenę za to panów, którzy mają więcej praw. Oni mogą. Kobiety nie. Koniec, kropka.