Po tej maseczce szukam porów pod lupą. Wygładza skórę na jedwab, więc jest świętym Graalem dla cery mieszanej

newsy.wizaz.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Glinkowo-prebiotyczna maseczka do twarzy wymazuje pory jak gumka/fot. Getty Images/Jerome Tisne


Posiadaczki cery mieszanej i skłonnej do zapychania prawdopodobnie zgodzą się ze mną, iż maseczka glinkowa to totalne must-have w rutynie pielęgnacyjnej. Jako redaktorka beauty miałam okazję przetestować dziesiątki tego typu produktów. Ale to nowość od Sensum Mare znalazła na stałe miejsce w mojej kosmetyczce. Maseczka oczyszcza pory, a buzia staje się gładka i nawilżona.

Glinkowo-prebiotyczna maseczka od Sensum Mare

Produkty polskiej marki Senum Mare rzadko kiedy zawodzą, więc nie mogłam doczekać się przetestowania stosunkowo nowego produktu w ich portfolio. Mowa o glinkowo-prebiotycznej maseczce do twarzy Algopure, wysyconej składnikami aktywnymi. Co ważne, glinka zajmuje specjalne miejsce w mojej rutynie pielęgnacyjnej. Przynajmniej 4 razy w miesiącu staram się przeprowadzić kilkustopniowy rytuał oczyszczający, przygotowujący cerę do dalszych zabiegów lub makijażu. Maseczka Sensum Mare zastąpiła przynajmniej dwa produkty, które wcześniej się w nim znajdowały.

View Burdaffi on the source website

Kosmetyk ma przyjemną, aksamitną konsystencję. Łatwo rozsmarowuje się na skórze i nie wywołuje pieczenia czy szczypania. Zaczyna zastygać po dłuższym czasie, dlatego nie musisz martwić się o dodatkowe spryskiwanie twarzy hydrolatem. Efekty są zauważalne od razu po zmyciu. Skóra jest świeża i miękka, pory wydają się mniej widoczne. Na tle innych maseczek z gliną wyróżnia się na pewno działaniem nawilżającym. Nie naciąga i nie przesusza skóry, po kilku aplikacjach zauważyłam, iż pomaga chronić ją przed odwodnieniem. A to wszystko dzięki naturalnej recepturze wysyconej dobroczynnymi substancjami aktywnymi.

Skład glinkowo-prebiotycznej maseczki do twarzy

Tak jak wspomniałam, na liście składników maseczki znajdziemy aż 22 substancje aktywne, a wśród nich:

  • oczyszczające glinki - zieloną i kaolinową;
  • matującą mączkę z ryżu;
  • prebiotyki wspierające mikrobiom skóry;
  • łagodzący kompleks 5 alg morskich;
  • nawilżającą wodę grzybową;
  • regenerujący olej lniany;
  • uelastyczniający skwalan.

Maseczka została poddana badaniom dermatologicznym, a jej skuteczność potwierdzona testami aplikacyjnymi. Aż 86,67% respondentów stwierdziło, iż po zastosowaniu preparatu ich skóra stała się gładsza. 80% osób biorących udział w badaniach zauważyło redukcję sebum oraz zmniejszenie niedoskonałości. Taki sam odsetek potwierdził, iż maseczka zapewniła skórze odpowiedni poziom nawilżenia.

Rutyna pielęgnacyjna dla oczyszczenia cery

Codzienna rutyna oczyszczająca to fundament zdrowej i promiennej skóry, a jej kluczowym elementem (obok delikatnego żelu myjącego i toniku) powinna być maseczka glinkowa. Glinka od wieków znana jest ze swoich adekwatności detoksykujących i regulujących wydzielanie sebum, dlatego świetnie sprawdza się zarówno przy cerze tłustej, mieszanej, jak i skłonnej do zanieczyszczeń. Regularne stosowanie maseczki glinkowej, na przykład raz lub dwa razy w tygodniu, pozwala dokładnie oczyścić pory i przywrócić skórze świeżość. Dodatkowo, glinka działa lekko ściągająco i kojąco, dzięki czemu cera staje się gładsza, bardziej matowa i przygotowana na kolejne etapy pielęgnacji.

Poniżej znajdziesz moją rutynę oczyszczającą krok po kroku. Wykonuj ją regularnie, aby zapomnieć o zanieczyszczonej cerze i rozszerzonych porach.

  1. Zmywam makijaż płynem micelarnym, a następnie zapewniam skórze delikatną parówkę z ciepłej wody i kropli eterycznego olejku eukaliptusowego.
  2. Nakładam lekki żel myjący na bazie oleju - mój nowy ulubieniec to CeraBalm marki Danucera. Wykonuję porządny, 5-cio minutowy masaż twarzy, skupiając się na strefie T.
  3. Zmywam żel na bazie oleju ciepłą wodą, a następnie domywam go z pomocą żelu na bazie wody.
  4. Nos, policzki, brodę i obszar pomiędzy brwiami przemywam esencją z kwasami. Ostatnio używam Cosrx BHA Blackhead Power Liquid.
  5. Na skórę twarzy nakładam porządną warstwę maseczki glinkowej (ostatnio stawiam na tę od Sensum Mare). Zmywam ją ciepłą wodą po około 10-15 minutach.
  6. Nie zapominam o łagodzącym toniku z wąkrotką azjatycką.
  7. Pielęgnację kończę ulubionym serum i kremem okluzyjnym.

Pamiętaj, aby nie przesadzać z częstotliwością - wystarczy 1, maksymalnie 2 razy w tygodniu!

View Burdaffi on the source website
Idź do oryginalnego materiału