Po wielkanocnym przyjęciu podsłuchałam, jak mój mąż mówi do swojej siostrzenicy: „Była bez grosza, kiedy ją poznałem. Oczywiście, iż wyszła za mnie tylko dla domu.” Nie wiedzieli, iż słucham. Nic nie powiedziałam.

naszkraj.online 1 dzień temu
Po wielkanocnym świętowaniu podsłuchałam, jak mój mąż szepcze do swojej siostrzenicy: Była spłukana, kiedy ją poznałem. Oczywiście wzięła mnie tylko za dom. Nie wiedzieli, iż ich słyszę. Nic nie odpowiedziałam. Od kiedy kupiliśmy dom w Warszawie, organizuję Wielkanoc co roku. Nigdy nie była to wielka dyskusja po prostu stało się to niepisanym warunkiem naszego małżeństwa. […]
Idź do oryginalnego materiału