Powerbank w samolocie? Możesz go stracić, jeżeli zrobisz jeden błąd

gazeta.pl 1 tydzień temu
Zanim wrzucisz powerbank do walizki, sprawdź, czy robisz to zgodnie z przepisami. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, iż urządzenia tego typu podlegają ścisłym ograniczeniom na pokładzie samolotu. Dotyczy to nie tylko ich pojemności, ale też... miejsca, w którym je przewozisz. Brak wiedzy może skończyć się konfiskatą lub problemami przy kontroli bezpieczeństwa.
Choć linie lotnicze różnią się między sobą regulaminami, w jednym są zgodne - powerbanki muszą być przewożone zgodnie z określonymi zasadami. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać przesadne, ale chodzi tu o bezpieczeństwo pasażerów. Powerbanki to baterie litowo-jonowe, które przy niewłaściwym transporcie mogą stwarzać zagrożenie. Tłumaczymy, jak je pakować, czego unikać i kiedy potrzebna jest specjalna zgoda.


REKLAMA


Zobacz wideo Kunz: Chęć podróżowania jest tak duża, iż naprawdę duże lotniska korkują się


Czy można zabrać powerbank do samolotu? Uważaj na limity
Co do zasady linie lotnicze zezwalają na zabranie do samolotu powerbanków, jednak część z nich wprowadziła ograniczenia dotyczące ilości urządzeń oraz ich pojemności. Przykładowo, na stronie LOT-u możemy przeczytać, iż na pokład możesz wnieść maksymalnie dwa power banki o maksymalnej pojemności do 40000 mAh (160 Wh), z czego te powyżej 100 Wh wymagają wcześniejszej zgody. Takie same zasady panują w Wizz Air. Dlatego by nie narobić sobie problemów, a przy tym nie stracić akumulatora lepiej zdecydować się na taki o mniejszej pojemności. W przypadku telefonów i tak w zupełności wystarczą.


Czy można zabrać powerbank do samolotu?Czy można zabrać powerbank do samolotu? Fot. Renata Dąbrowska / Agencja Wyborcza.pl


Gdzie spakować powerbank? Zapomnij o walizce do luku
Liczba powerbanków oraz pojemność to niejedyne rzeczy, na które należy uważać, pakując baterię. Przede wszystkim pamiętaj, iż zawsze powinieneś mieć ją w bagażu podręcznym, czyli torbie bądź plecaku, który zabierasz ze sobą na pokład.
Baterii i akumulatorów zapasowych nie wolno umieszczać w bagażu rejestrowanym!
- możemy przeczytać na stronie wizzair.com. Dotyczy to wszystkich linii lotniczych. Chodzi o to, aby w razie awaryjnej sytuacji dostęp do nich nie był ograniczony. Wszystko za sprawą faktu, iż powerbank traktowany jest jako urządzenie z baterią litowo-jonową. Te z kolei, w razie nieodpowiedniego transportu, mogą stanowić zagrożenie.


Z tego też powodu należy pamiętać o drugiej zasadzie dotyczącej przewożenia ich w samolocie, czyli każdy z powerbanków musi być:


odpowiednio zabezpieczony przed zwarciem,
w przypadku dwóch sztuk - zapakowane oddzielnie.


Warto też zaznaczyć, iż zgodnie z zaleceniami Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa zabronione jest korzystanie z powerbanku w trakcie lotu. Gdzie zwykle pakujesz powerbank przed lotem? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału