Pożegnaj się z lśniącymi włosami, jeżeli nie zmienisz tego nawyku. Jeden błąd i problem gotowy

kobieta.gazeta.pl 4 dni temu
Piękne i lśniące włosy to marzenie niejednej kobiety. Jesteśmy w stanie zrobić naprawdę wiele, by taki efekt uzyskać. Drogie kosmetyki, specjalne zabiegi u fryzjerów, godzinne rytuały w łazience. Okazuje się jednak, iż to wszystko na nic, jeżeli zapominamy o podstawowej kwestii.
A tę, jak mantrę od lat powtarzają fryzjerzy. Nie omieszkała omówić tego tematu także trycholożka Paulina Sobkowiak. W krótkim nagraniu na Instagramie wyjaśniła, iż warunki mycia włosów mają ogromne znaczenie w ich pielęgnacji, a więc i ostatecznym efekcie. A konkretnie mowa o temperaturze wody.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak Ania Lewandowska dba o włosy? "Nie ukrywajmy, to są też dobre geny"


Chcesz lśniące włosy? Jeden częsty błąd i będą matowe
Nie jest tajemnicą, iż wiele kobiet z reguły lubi ciepłe, a choćby gorące kąpiele. Na ten temat powstało sporo memów, na których panie są obrazowane na czerwono, jakby kąpały się w piekielnym kotle w towarzystwie samego diabła. Wysoka temperatura wody jednak nie wpływa pozytywnie ani na naszą skórę (wysusza ją), ani na włosy. "Gorąca woda równa się matowe włosy. Letnia, chłodna - blask" - pisze trycholożka.


Czy to oznacza, iż musimy zawsze brać zimne prysznice? Nie brzmi to specjalnie zachęcająco, szczególnie gdy mowa o zimie. Na szczęście tak, jak woda nie powinna być zbyt gorąca, tak i niewskazane są kąpiele w lodowcu. - Najlepsza temperatura do mycia skóry włosy i włosów to temperatura twojego ciała, a maksymalnie 38 stopni. Każdy stopień powyżej zwiększa produkcję sebum aż o choćby 10 proc. - wyjaśnia ekspertka.


Bolą cię plecy podczas mycia włosów?
jeżeli włosy myjemy zwykle w trakcie mycia całego ciała, taka informacja w dalszym ciągu może nie być satysfakcjonująca. 38 stopni to niby nie jest mało, ale pod prysznicem może być jednak dość chłodno. W takiej sytuacji warto włosami zająć się osobno i umyć je np. po kąpieli albo w wybranym momencie dnia. Zdarza się, iż podczas mycia samych włosów w wannie lub brodziku odczuwamy ból pleców. Nic dziwnego, to niespecjalnie wygodna pozycja, a musimy w niej wystać dobrych kilka minut. W takiej sytuacji warto sobie pomóc. Fizjoterapeutka Dominika Rosińska zaleca, by ustawić jedną nogę na brzegu wanny, w ten sposób odciążymy kręgosłup. Dokładne wskazówki znajdziemy w nagraniu na profilu trycholożki Olgi Poniatowskiej. A ty, w jakiej temperaturze się kąpiesz? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.
Idź do oryginalnego materiału