Pracuje w domu pogrzebowym. Słyszy: "Podziwiam za pracę, za żadne pieniądze bym tego nie zrobił"

kobieta.gazeta.pl 6 godzin temu
Dom Pogrzebowy w Nowej Rudzie zyskał popularność, dzięki treściom, jakie umieszcza w mediach społecznościowych. Krótkie nagrania rozprawiają się z tabu wokół śmierci. Jego pracownica opowiada w nich m.in. o tym, w jakich warunkach przechowywane są ciała, jak wygląda jego dezynfekcja czy identyfikacja.
Wciąż usługi pogrzebowe zdominowane są przez mężczyzn. Tym bardziej, kobiety, które w mediach społecznościowych opowiadają o tajnikach swojej pracy w tym sektorze, budzą podziw i uznanie. Ostatnio jedna z nich na krótkim filmiku opowiedziała o tym, jak wygląda identyfikacja ciała po śmierci. "Nie wyobrażam sobie tak o trzymać trupa za rękę. Podziwiam za pracę, za żadne pieniądze bym tego nie zrobił", "Niebywały zawód" - czytamy w komentarzach.


REKLAMA


Zobacz wideo Sławomir zdradza, czy przeprowadzi się do Stanów Zjednoczonych. "Kochamy Amerykę"


"Zwykle robi to pielęgniarka, nakładając nam na rękę lub nogę"
"Pierwszym momentem, w którym następuje identyfikacja ciała, jest sala lub miejsce, w którym zgon nastąpił. Zwykle robi to pielęgniarka, nakładając nam na rękę lub nogę, czy rękę i nogę, takie opaski z imieniem i nazwiskiem i numerem pesel" - zaczęła.
Następnie wyjaśniła, iż worek, w którym znajdują się zwłoki, jest zwykle opisany przez szpital nazwiskiem osoby zmarłej. - Najważniejsza rzecz, która nas interesuje, to jest taki identyfikator, który jest przypięty do worka, jak również do osoby zmarłej. Mamy tutaj wszystkie dane personalne: imię i nazwisko i pesel. Na tej podstawie następuje identyfikacja zwłok, czy mamy prawidłowe ciało, które nam zleciliście do pochówku - podkreśliła.


Identyfikacja zwłok w przypadku kremacji
Jak zauważyła, w przypadku pochówków tradycyjnych istnieje możliwość otwarcia wieka i zobaczenia, czy w trumnie leży adekwatna osoba. Ale co w przypadku kremacji? - o ile nie życzycie sobie uczestniczyć w ostatnim pożegnaniu, to tej identyfikacji dokonujemy my jako firma. Na podstawie danych personalnych, które od was otrzymujemy - powiedziała, jednak dodała, iż jednak warto samodzielnie zidentyfikować zwłoki przed kremacją.


- Oczywiście jeżeli zgon następuje w wyniku samobójstwa lub wypadku, jesteśmy zobligowani do zidentyfikowania ciała w prosektorium danego szpitala na zlecenie prokuratury - doprecyzowała.
Idź do oryginalnego materiału