Przeleciałem "w łóżku" 8 tys. km. Stewardesa nagle szepnęła: Proszę wyjść
Zdjęcie: Lotu EVA Air klasą Royal Laurel nie zapomnę nigdy
Wskoczyłem na pokład Boeinga 787 Dreamliner linii EVA Air i poleciałem z Wiednia do Bangkoku. Ponad 10 godzin w powietrzu, a ja wysiadłem, jakby to był krótki wypad na kawę, a nie lot przez pół świata. Tajwański przewoźnik, który szturmem wchodzi na europejski rynek, "robi robotę". Atmosfera i luksus na pokładzie sprawiły, iż poczułem się jak gość specjalny.