Zaledwie godzina drogi od Wrocławia, a jakbyś przeniosła się w inny świat. U stóp Gór Sowich rozlewa się jezioro, które nie bez powodu nazywa się "polskim Como". I nie, to nie marketingowy chwyt - wystarczy spojrzeć na taflę wody otuloną górskimi zboczami, żeby zrozumieć, skąd to porównanie. Bielawa, niegdyś kojarzona głównie z przemysłem, dziś zaskakuje klimatem rodem z południa Europy. jeżeli więc chcesz zaznać wakacyjnego luzu z widokiem na góry, a niekoniecznie masz ochotę na włoskie ceny, Jezioro Bielawskie będzie strzałem w dziesiątkę.
REKLAMA
Zobacz wideo Cud Podlasia wygląda jak wyspa na Pacyfiku
Jak głębokie jest Jezioro Bielawskie? "Polskie Como" to raj dla amatorów kąpieli
Choć powstało jako sztuczny zbiornik w latach 70., dziś nikt nie traktuje go jak przemysłowego reliktu. Wręcz przeciwnie, zyskało miano jednego z najpiękniejszych miejsc wypoczynkowych Dolnego Śląska. Początkowo służyło pobliskim zakładom włókienniczym jako rezerwuar techniczny, ale z czasem przeszło spektakularną metamorfozę i dziś spełnia rolę rodzinnego kurortu z widokiem na góry. Od 2018 roku funkcjonuje oficjalnie jako Jezioro Bielawskie (wcześniej: Zalew Sudety) i z roku na rok przyciąga coraz więcej spragnionych odpoczynku turystów z całej Polski.
Zbiornik ma powierzchnię aż 32 pełnowymiarowych boisk piłkarskich i średnią głębokość 6,3 metra. W jego sercu znajduje się urokliwa, usypana wyspa, na którą prowadzi drewniany mostek. To ulubione miejsce na zdjęcia z wakacji i romantyczne spacery o zachodzie słońca. Główna plaża to szeroka, piaszczysta strefa, stworzona z kilkuset ton czystego piasku, ze strzeżonym kąpieliskiem miejskim, boiskiem do siatkówki plażowej i strefą relaksu pod parasolami. Wstęp na plażę jest bezpłatny, a nad bezpieczeństwem czuwa zespół ratowników z lokalnego OSiR-u. Na miejscu działa też nowoczesny kompleks rekreacyjny z wypożyczalniami sprzętu wodnego i rowerów, placami zabaw, strefą gastronomiczną, siłownią pod chmurką i molo - jedynym takim w regionie.
Co interesującego w Bielawie? Jezioro jest tylko jednym z punktów na liście "must-see"
Bielawa to nie tylko kąpiel i plażowanie. To również świetna baza wypadowa dla tych, którzy chcą połączyć wypoczynek z odrobiną górskiego sznytu. Wystarczy kilkadziesiąt kroków od akwenu, by znaleźć się na jednym ze szlaków Gór Sowich. Czeka tu Park Krajobrazowy, wieża widokowa na Wielkiej Sowie i tajemnicze podziemia Projektu Riese, które nosi znamiona II wojny światowej. Miłośnicy dwóch kółek mogą ruszyć na rowerowe trasy wokół jeziora, a wieczorem warto wybrać się na zachód słońca. Niebo nad taflą wody zamienia się wtedy w płótno pełne różu i pomarańczy.
Samo miasteczko ma w sobie wiele uroku. Spacerując po tamtejszych uliczkach, można odkryć prawdziwe perełki - od zabytkowego Dworu z XVI wieku, przez wille dawnych fabrykantów, aż po imponujące świątynie z XIX stulecia. Szczególnym miejscem jest Bielawska Placówka Muzealna, mieszcząca się w dawnych halach zakładów "Bielbaw', gdzie można zajrzeć do zrekonstruowanej apteki sprzed wieku lub obejrzeć ekspozycję poświęconą tkaninom. Nie można też pominąć Winnicy Bielawskiej. To jedno z najmłodszych, ale prężnie rozwijających się miejsc na Dolnośląskim Szlaku Wina i Piwa. W każdą sobotę można tu skosztować lokalnych trunków i posłuchać historii o pasji, która zmieniła zbocza Gór Sowich w regionalną Toskanię.
Jakie atrakcje nad jeziorami cenisz najbardziej? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
