Razem, a jednak osobno. Miłość to za mało? Jak rozmawiać z partnerem, gdy w relacji pojawia się samotność
Samotność w związku lub małżeństwie? To jest możliwe
Początki związku zwykle są odbierane jako stan doskonałego szczęścia i spełnienia. Nie widzimy świata poza drugą osobą, zawsze możemy na siebie liczyć, a także rozmawiać ze sobą całymi dniami i nocami. Stan zakochania sprawia, iż nie dostrzegamy wad i słabości drugiej osoby. Wydaje się być ideałem, wreszcie odnalezioną drugą połówką. Marzyliśmy przecież o tym, aby znalazł się ktoś, kto zawsze nas zrozumie, wesprze i zaopiekuje się nami w potrzebie. Zapominamy wtedy o tym, co to jest samotność i chcielibyśmy nieustannie znajdować się blisko ukochanej osoby. W swojej wyobraźni kreślimy wizję wspólnego życia pod jednym dachem i założenia rodziny. Jest to sielankowy obraz, niczym z bajki.

Najlepsi mężowie według znaków zodiaku. Z nimi czeka cię dobra przyszłość
Ślub to jedna z najpoważniejszych życiowych decyzji. choćby zgodni partnerzy mogą mieć wątpliwości co do tego, czy na pewno chcą spędzić ze sobą całe życie. jeżeli z jakichś względów się wahasz i miewas...

Niestety z czasem przychodzi czas na zdjęcie różowych okularów i skonfrontowanie się z rzeczywistością.
Zaczynamy odkrywać, iż obiekt naszych uczuć wcale nie jest ideałem. Ma różne wady czy denerwujące nas przyzwyczajenia. Kiedy znikają motyle w brzuchu, może okazać się, iż partner jest nam coraz bardziej obcy. Uświadamiamy sobie, iż mamy odmienny sposób postrzegania różnych spraw, inne zainteresowania czy cechy charakteru. Trudno wtedy dostrzec w partnerze bratnią duszę i przyjaciela.
Coraz częściej pojawiają się kłótnie, nieporozumienia i ciche dni. Stopniowo zaczynamy się od siebie odsuwać; zamykać w swoim własnym świecie. Nie rozmawiamy o tym, co nas boli, smuci czy niepokoi. Wychodzimy przecież z założenia, iż partner i tak nas nie zrozumie, a być może wyśmieje, zbagatelizuje czy poniży. Myślimy wtedy, iż przecież miało być zupełnie inaczej. Winy szukamy w drugiej osobie, która nie jest już taka jak dawniej – czuła, troskliwa, empatyczna, potrafiąca nas wysłuchać i zrozumieć.
Kobieta
Wyznanie „czuję się samotna w związku” brzmi jak przyznanie się do życiowej porażki.
Kobieta samotna w małżeństwie zaczyna myśleć o rozwodzie. Ma nadzieję, iż znajdzie nowego partnera, który da jej to, czego nie potrafi aktualny towarzysz życia. Ten od dłuższego czasu jest typowym współlokatorem, z którym dzieli ją jedynie wspólne mieszkanie i ewentualnie dzieci. Małżeński dialog ogranicza się do krótkim komunikatów, takich jak np. „wynieś śmieci”, „zapłać rachunki” czy „odbierz dzieci z przedszkola”.
Samotność w małżeństwie zdaje się być trudniejsza niż bycie singlem.
Niby ktoś jest obok, ale czujemy się tak, jakby go nie było. Chcemy się wygadać, wyżalić czy podzielić radością, ale nie ma komu. Partner nie ma ochoty na rozmowę – woli obejrzeć mecz w telewizji, wyjść z kolegami na piwo czy surfować godzinami w internecie.
Zobacz: Związek kohabitacyjny – co to takiego, na czym polega i czym różni się od konkubinatu? Sprawdź, czym jest taka forma relacji
Skąd się bierze poczucie osamotnienia w związku?
Samotność w małżeństwie zwykle wynika z braku umiejętności komunikacyjnych pomiędzy kobietą a mężczyzną. Wydaje nam się, iż druga strona powinna umieć sama się domyślać, jakie są nasze potrzeby i oczekiwania. Kiedy nie są one zaspokajane, dopatrujemy się złej woli ze strony partnera, a także myślimy, iż już nas nie kocha. W rzeczywistości jednak każda osoba jest inna i kieruje się w życiu odmiennymi wartościami niż nasze. Świat partnera może być zupełnie inny niż nasz, a nie zawsze jesteśmy w stanie dobrze go poznać przed zawarciem małżeństwa.
Dlatego warto jak najczęściej otwarcie rozmawiać o tym, czego potrzebujemy i co czujemy – co nas złości, boli, cieszy, niepokoi czy smuci.