Recenzja The Siege and the Sandfox. Biednemu Lisowi Pustyni choćby piach w oczy!

nocgiveawayow.pl 4 godzin temu

Przyznaję, iż czekałem na premierę The Siege and the Sandfox od pierwszych zapowiedzi. Produkcja studia Cardboard Sword nie była więc dla mnie anonimowym tytułem, szczególnie iż bardzo lubię wszelkiego rodzaju gatunkowe eksperymenty. Pozycja reklamowana jako „stealthvania” dawała nadzieję na kolejny powiew świeżości w świecie gier. Ambitne połączenie skradanki 2D z retro grafiką, rozbudowanym systemem poruszania się oraz fundamentem rozgrywki charakterystycznym dla metroidvanii sprawiło, iż przystępowałem do zabawy z dużym entuzjazmem. Czy najnowsza pozycja wydawana przez firmę PLAION spełniła pokładane w niej przeze mnie oczekiwania? Tego dowiecie się z naszej recenzji The Siege and the Sandfox. Miłej lektury 🙂

Idź do oryginalnego materiału