Jak wygląda odprawa Ryanair? Do tej pory można było to zrobić online lub na lotnisku, jednak od środy, 12 listopada, w życie wchodzą ważne zmiany, bo możliwa będzie tylko odprawa online. Pasażerowie nie kryją irytacji. Wiele osób uważa, iż decyzja to dodatkowe utrudnienie.
REKLAMA
Zobacz wideo Goździalska została pobita w samolocie. Co zrobiła ze sprawą? "Nadal słabo widzę"
W Ryanairze odprawa tylko online. "Czy próbuje stracić pasażerów?"
Pasażerowie będą zmuszeni dokonywać odprawy za pośrednictwem aplikacji myRyanair, którą można pobrać na komputer lub urządzenie mobilne z systemem Android i iOS. Drukowane karty pokładowe znikną i zastąpią je elektroniczne kody QR. Osoby, które przyjadą na lotnisko nieodprawione, poniosą opłatę w wysokości 55 euro (234 zł).
Pod nagraniem udostępnionym w serwisie YouTube rozgorzała dyskusja, ponieważ wielu internautów jest zdania, iż taki rodzaj odprawy wyklucza osoby niekorzystające ze telefonów. Rodzi również trudności techniczne, na przykład w sytuacji braku zasięgu lub dostępu do internetu.
A co, jak ktoś zgubi telefon? Albo zostanie okradziony na lotnisku?
Ktokolwiek wpadł na ten idiotyczny pomysł, powinien zmienić zdanie albo zostać zwolniony. Bardzo, bardzo rozczarowujące.
Śmieszne. Czy Ryanair próbuje stracić pasażerów?
To nie jest dobry pomysł, wiele osób starszych nie rozumie zasad korzystania z Internetu i woli mieć wydrukowaną kopię.
Przewoźnik rozwiewa wątpliwości. Fizyczna karta wciąż będzie możliwa do uzyskania
Ryanair poinformował, iż około 80 proc. pasażerów korzysta jedynie z odprawy online. Przejście na sposób cyfrowy ma oszczędzić 300 ton papieru rocznie i usprawnić cały proces. Przewoźnik zapewnił także, iż istnieje możliwość odprawienia współpasażera np. dziadka lub dziecka, a osoby, które przykładowo zgubiły telefon, będą mogły za darmo wydrukować kartę pokładową w porcie lotniczym. W jaki sposób odprawiasz się na lotnisku? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.