Do tej pory turyści, w tym Polacy, podróżujący do Tanzanii zabierali ze sobą dolary, co było wygodnym rozwiązaniem ze względu na łatwość wymiany waluty w lokalnych kantorach. Jednak Bank Tanzanii (BoT) ogłosił 28 marca br. w Dzienniku Urzędowym nowe regulacje. W oficjalnym komunikacie z 2 maja br. poinformował, o konieczności stosowania się do przepisów. Mówią one, iż osoby prywatne, przedsiębiorcy i handlowcy nie mogą podawać cen ani przyjmować płatności w dolarach amerykańskich, szylingach kenijskich czy innych walutach obcych.
REKLAMA
Zobacz wideo Budowa domów Natural Park na Zanzibarze
Jak płacić w Tanzanii? Nowe zasady dla mieszkańców i turystów
Wszelkie usługi i towary w kraju muszą być wyceniane i opłacane w szylingach tanzańskich (TZS). Dotyczy to codziennych zakupów, rezerwacji noclegów i samochodów lub rachunków z restauracji. Bank Tanzanii podkreślił, iż przyjmowanie płatności w walutach obcych jest przestępstwem. Natomiast umowy podpisane w obcych środkach płatniczych muszą zostać zmienione w ciągu jednego roku, aby dostosować się do zasad. Przepisy uwzględniają jednak wyjątki. Z pieniędzy z państw zagranicznych można opłacać składki rządowe na rzecz organizacji międzynarodowych, ambasad oraz transakcje organizacji regionalnych. Dopuszczalne są również pożyczki oraz opłacenie zakupów w sklepach wolnocłowych.
Szyling tanzański wraca do łask. Waluta narodowa ma być symbolem stabilności
BoT podkreśla, iż decyzja ma wzmocnić szylinga tanzańskiego i ograniczyć wpływ globalnych wahań kursów walutowych na lokalną gospodarkę. To również część szerszej strategii mającej zapewnić niezależność finansową i gospodarczą. Wymiany pieniędzy obcych należy dokonywać w kantorach lub bankach komercyjnych. Mimo ograniczeń, płatności kartami bankowymi przez cały czas pozostają akceptowane, co może ułatwić transakcje turystom i biznesom międzynarodowym. Jak oceniasz wpływ nowych przepisów na sektor turystyczny? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.