Skandaliczne zachowanie w Tatrach. Mogło mieć tragiczny finał. "Dożywotni zakaz wstępu"

gazeta.pl 21 godzin temu
W sieci pojawiło się nagranie z Tatr, które zelektryzowało internautów. Uwieczniono na nim nieodpowiedzialne i ryzykowne zachowanie turystów. "Dożywotni zakaz wstępu" - możemy przeczytać w komentarzach.
O tym, iż niektórzy turyści odwiedzający Tatry nie mają wyobraźni, mogliśmy przekonać się niejednokrotnie. Schodzenie ze szlaków w niebezpiecznych miejscach, zdobywanie szczytów w klapkach, wychodzenie, gdy na horyzoncie burza, czy podchodzenie do dzikiej zwierzyny to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Nie inaczej było tym razem. Uwiecznione na nagraniu nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzn narażało na niebezpieczeństwo innych.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy możemy się obejść w górach bez zbiorników?


Niebezpieczna sytuacja w Tatrach. Nagrali filmik, mogli kogoś skrzywdzić
Film pojawił się na profilu jednego z turystów, zaś potem trafił na "Tatromaniaka". Założyciel strony nie szczędził słów krytyki pod adresem autorów.


Skrajny idiotyzm. Co wy macie w głowach jeden z drugim


- napisał pod nim. Na filmie widać mężczyznę siedzącego wysoko w Tatrach, który w pewnym momencie kopie głaz, by ten potoczył się w dół. Drugi turysta wszystko nagrywa. Jak w rozmowie z portalem gazetakrakowska.pl zauważył Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego, cała sytuacja najprawdopodobniej miała miejsce na szlaku prowadzącym z Mięguszowieckiego Szczytu Pośredniego na Mięguszowiecką Przełęcz Wyżnią.


Zachowanie mężczyzn było skrajnie nieodpowiedzialne i ryzykowne, gdyż choćby niewielki kamień zrzucony z wysokości może być śmiertelnie niebezpieczny dla osób wspinających się czy spacerujących poniżej. Tymczasem ten strącony na nagraniu jest naprawdę pokaźnej wielkości. Gdyby potoczył się na kogoś w dole, w "najlepszym" wypadku mógłby poważnie go zranić, w najgorszym pozbawić życia.


Internauci nie kryli oburzenia. "Dożywotni zakaz"
Pod nagraniem zaroiło się od krytykujących zachowanie turystów internatów. Swoje trzy grosze dodał między innymi Grzegorz Bryniarski, czyli leśniczy Tatrzańskiego Parku Narodowego z rejonu Morskiego Oka.


Będzie to kamień wart 1000 złotych


- napisał. Jak informuje portaltatrzanski.pl, za łamanie regulaminu TPN można dostać mandat w wysokości od 50 do 1000 złotych. Wiele zależy od samego przewinienia.


Dożywotni zakaz wstępu


Kiedy myślisz, iż już nikt nie pobije butów na obcasie, reklamówek i japonek w górach, aż tu nagle...


To nie idiotyzm. To narażanie na utratę życia lub zdrowia


No za coś takiego, to powinien ponieść ogromne konsekwencje finansowe


Powinno być jak ostatnio w Hiszpanii, kara pieniężna około 200 tys. euro


- grzmią w komentarzach internauci. Wspomniana wyżej sytuacja miała niedawno miejsce w Parku Narodowym Picos de Europa w północnej Hiszpanii, a dokładniej wzdłuż popularnego Cares Trial, gdzie jeden z turystów zrzucił w przepaść duży głaz. Całe zdarzenie zostało nagrane i udostępnione w mediach społecznościowych. Hiszpańska policja poinformowała, iż prowadzi dochodzenie w tej sprawie. - Zrzucenie tego kamienia może skutkować grzywną w wysokości od 5001 do 200 tys. euro - powiedział w rozmowie z portalem thesun.co.uk rzecznik policji. Chodzisz po górach? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału