Slugging to najgorętszy rytuał tego lata! Ta tajemnicza koreańska metoda pielęgnacyjna została podpatrzona u ślimaków!

glamour.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: fot.: Edward Berthelot/Getty Images


W tym artykule:

  1. Kiedy twoja skóra ma dość – slugging wchodzi jak bohater w trzecim sezonie
  2. Slugging latem – ratunek czy ryzyko?
  3. Te 3 kosmetyki zrobią robotę (i nie zamienią cię w świecącą latarnię)
  4. Jak robić slugging, żeby nie przesadzić (i nie zrujnować pościeli)?
  5. Dodatkowe tipy dla skincare ninjas

Kiedy twoja skóra ma dość – slugging wchodzi jak bohater w trzecim sezonie

Wyobraź sobie, iż twoja skóra to bohaterka dramatu, która właśnie wyszła z maratonu w klimatyzowanym biurze, zjechała hulajnogą na basen i zafundowała sobie spacer w pełnym słońcu. Wieczorem jest odwodniona, podrażniona i wygląda, jakby błagała o reset. Tu wkracza slugging – rytuał, który działa trochę jak miękka kołdra i dobry serial na wieczór: koi, otula i przywraca jej spokój oraz równowagę. Slugging to nie nowa fanaberia. To koreańska technika pielęgnacyjna, która wróciła do łask dzięki tiktokowi. Polega na nałożeniu warstwy okluzyjnej (czyli czegoś, co zatrzymuje wilgoć w skórze), jako ostatniego kroku w wieczornej rutynie. A nazwa? Pochodzi od angielskiego „slug” – ślimak. Trochę dziwne, ale też trochę... genialne.

Slugging latem – ratunek czy ryzyko?

W teorii: slugging to Złoty Graal na wszystkie suche miejsca. W praktyce: latem robi się trudniej, bo wilgoć, pot i wysokie temperatury nie zawsze idą w parze z tłustą warstwą na twarzy. „Slugging w letniej pielęgnacji sprawdzi się u osób ze skórą suchą, odwodnioną lub narażoną na działanie klimatyzacji, słońca czy słonej wody” – mówi Monika Skrzyp-Zator, kosmetolożka i ekspertka marki Sesderma. Czyli tak: jeżeli twoja skóra latem pęka, piecze, jest szorstka jak papier ścierny – tak, slugging może ją uratować. Ale jeżeli posiadasz cerę tłustą albo walczysz z trądzikiem, sięgnij po lekkie kremy i zrezygnuj z warstw „na zakładkę”.

Te 3 kosmetyki zrobią robotę (i nie zamienią cię w świecącą latarnię)

Klasyczna wazelina to trochę jak VHS: działała, ale mamy lepsze opcje. Oto nowoczesne kosmetyki, które robią robotę bez zapychania porów i obklejania twarzy:

  1. Sesderma Mesoses maska nocna
View Burdaffi on the source website

Zawiera 12 aminokwasów, olej jojoba, olej rycynowy, witaminy C i E, niacynamid i kwas hialuronowy. To taka maseczka okluzyjna na noc, która regeneruje, rozświetla i nawilża. A rano? Skóra jak po urlopie.

  • Eveline półtłusty krem silnie przeciwzmarszczkowy

    View Burdaffi on the source website

    Ten kosmetyk to jak bezpieczne objęcia – ma wszystko, czego potrzebujesz, bez uczucia duszenia. Wzbogacony w ceramidy i naturalne oleje, które wspierają barierę hydrolipidową, idealny dla skóry zmęczonej słońcem i klimą. Formułę wzbogacono o sześć aktywnych składników, w tym odżywczą oliwę z oliwek, łagodzący D-panthenol oraz nawilżającą ureę, by przywrócić cerze dojrzałej komfort i elastyczność.

  • Alantan Dermoline półtłusty krem ochronny z wit. A+E

    View Burdaffi on the source website

    Ten krem łączy działanie antyoksydacyjne z lekką, ale bogatą konsystencją. Świetny wybór, jeżeli szukasz opcji do nowoczesnego sluggingu bez efektu „oleju na twarzy”. Ochronny krem półtłusty Alantan Dermoline pielęgnuje skórę suchą i wrażliwą, opierając swoje działanie na połączeniu łagodzącej alantoiny i intensywnie nawilżającego D-pantenolu. Formułę uzupełniono o witaminy A i E, które odżywiają, działają antyoksydacyjnie i skutecznie chronią cerę przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych.

    Jak robić slugging, żeby nie przesadzić (i nie zrujnować pościeli)?

    Oto szybka checklista dla wszystkich, którzy chcą tego spróbować bez wtopy:

    Wieczorem:

    • Dokładnie oczyść twarz (serio, nie zostawiaj resztek SPF ani makijażu);
    • Nałóż serum i/lub krem – najlepiej z humektantami (czyli składnikami, które zatrzymują wodę);
    • Na sam koniec: warstwa okluzyjna. Grubsza niż zazwyczaj, ale nie jak lukier na torcie.

    Rano:

    • Obudź się, ale powoli. I zmyj dokładnie to, co zostało – najlepiej łagodnym żelem;
    • Stosuj 1–2 razy w tygodniu. Nie codziennie. To nie Netflix, nie robimy tu maratonów.

    Dodatkowe tipy dla skincare ninjas

    1. Jeśli nie chcesz tłustej pościeli – połóż na poduszkę bawełniany ręcznik.
    2. Masz skórę mieszaną? Stosuj slugging tylko na suche partie, np. policzki.
    3. Slugging plus silne serum z aktywnymi składnikami (np. retinol) to może być za dużo. Sprawdź, czy twoja skóra serio to lubi.

    To nie tylko modny rytuał z tiktoka. To świadome podejście do dbania o siebie (czyli self-care). Twoja cera zasługuje na troskę i regenerację, ale bez efektu „zapieczonej maski”. Nowoczesny slugging to jak dobrany do ciebie podcast: nie za długi, nie za ciężki, ale idealnie trafia w twój nastrój i potrzeby. Zacznij od małych kroków. Eksperymentuj. I pamiętaj: zasady są po to, by je dostosować. Nie każda skóra lubi to samo – i to jest jak najbardziej w porządku.


  • Idź do oryginalnego materiału