SNY NIEDOBUDZONE - 66 (z książki - 2015 r.)

michalwronski45.blogspot.com 14 godzin temu

GALERA

Nagle uwięziono mnie z niewiadomych powodów.

Wiedziałem tylko, iż nikogo nie zabiłem, ani nie okradłem, a także nie angażowałem się politycznie.

Niebawem znalazłem się w drodze do portu, eskortowany przez kilku brodatych strażników, którzy zapędzili mnie na ogromną galerę z setką wioseł.

Wyruszyliśmy wśród okrzyków w jakąś daleką podróż bez wiadomego mi celu.

Ale nie byłem wioślarzem, wybijałem takt na wielkim bębnie. W coraz szybszym tempie oddaliliśmy się od lądu, aż zniknął za horyzontem. Pomyślałem, iż płyniemy w bezmyślną nieskończoność, nieznaną nikomu, choćby kapitanowi o nieruchomych oczach, który stał z pejczem nade mną.

Bębniłem coraz szybciej…






Idź do oryginalnego materiału