SNY OBIECANE - 88 (z książki - 2016 r.)

michalwronski45.blogspot.com 2 tygodni temu

AUGUST

Miałem rzadko spotykane imię – August i byłem zawodowym niwelatorem niektórych wyrazów w zdaniach używanych na co dzień i od święta.

Nie mam pojęcia, kto to wymyślił i po co (musiało to być dosyć dawno), ale czułem się na tyle potrzebny, iż bez skrupułów pobierałem co miesiąc całkiem pokaźną pensję, pięciokrotną średnią krajową.

Pracowałem w prasie, radiu i telewizji, a w wolnych chwilach u prywatnych zleceniodawców, choćby u szanowanych prezesów spółek, partii, banków i korporacji.

Ludzie przyzwyczaili się do niezrozumiałych zdań; potrafili wstawiać swoje wyrazy, wygodne dla nich i wychodził całkiem inny sens, pasujący do sytuacji.

Wydaje mi się, iż wszyscy byli zadowoleni…




Idź do oryginalnego materiału