Spadł z dachu i stracił libido. Odszkodowanie otrzymała żona. "Jest to szkoda moralna"

g.pl 17 godzin temu
Po wypadku mężczyzna stracił popęd seksualny. Sąd Apelacyjny w Lizbonie ostatecznie zadecydował o odszkodowaniu na rzecz jego żony. Spółka transportu miejskiego została zobowiązana do wypłaty pieniędzy. Dopatrzono się "strat moralnych".
Jak informuje portal TVI, sprawa miała początek w listopadzie 2014 roku. Wówczas 38-letni mężczyzna spadł z dachu budynku należącego do spółki Carris i doznał licznych obrażeń ciała, wskutek których stracił popęd seksualny. Z akt sprawy wynika, iż do tak dużego uszczerbku na zdrowiu doszło z powodu braku wymaganych zabezpieczeń, o które powinni zadbać przedstawiciele firmy odpowiadającej za remontowany obiekt. Sprawa trafiła do sądu. I wtedy się zaczęło.


REKLAMA


Zobacz wideo Małgorzata Tracz: Im szybciej hodowca zrezygnuje z hodowli, tym większe dostanie odszkodowanie


Po wypadku stracił popęd seksualny. Jego żona otrzyma ponad 100 tysięcy
W wyniku wypadku mężczyzna doznał licznych obrażeń, które drastycznie zmieniły jego życie. W trakcie postępowania dowiedziono, iż incydent skutkował znacznym spadkiem libido, co ma negatywny wpływ na kontakty seksualne oraz relację małżeństwa. Sąd Apelacyjny w Lizbonie stanął po stronie poszkodowanych i zobowiązał spółkę Carris do wypłaty kobiecie odszkodowania w wysokości 25 tysięcy euro, czyli blisko 107 tysięcy złotych. Sąd zaznaczył, iż wypadek "bezpośrednio wpłynął na pożycie małżeńskie pary". Uznano również, iż utrata libido przez męża stanowi "straty moralne".


Wskutek wypadku szkodę poniosła również żona rannego. (...) Jest to szkoda moralna podlegająca rekompensacie w postaci zadośćuczynienia


- zaznaczono w orzeczeniu.


Sąd przyznał parze odszkodowania za utracony popęd. Dostaną odszkodowanie
Ubezpieczyciel firmy Carris zakwestionował decyzję sądu, twierdząc, iż wypadek z listopada 2014 roku nie miał żadnego wpływu na pożycie małżeńskie pary. Sąd jednak podtrzymał decyzję, podkreślając, iż kontakty seksualne stanowią jeden z najważniejszych wymiarów wspólnego życia.
Sprawdź również: Pozwała sąsiadkę za chodzenie w szpilkach po domu i wygrała. Takie dostanie odszkodowanie


Ponadto sąd podtrzymał również orzeczenie o przyznaniu odszkodowania mężczyźnie. W tym przypadku zadośćuczynienie wyniosło 120 tysięcy euro, czyli ponad 510 tysięcy złotych.


Intensywność odczuwanego bólu i dyskomfortu, okres, w którym był i będzie poddawany leczeniu i konsultacjom lekarskim, odniesione obrażenia oraz jego całkowita zależność od osób trzecich - szkody te są niewątpliwie bardzo poważne, a żądana kwota nie jest wygórowana


- napisano w decyzji, cytowanej przez serwis TVI.


Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału