Poparzenie słoneczne to powszechny problem Polaków. Wystarczy zapomnieć o reaplikacji SPF po pływaniu w basenie, aplikować krem ochronny niedokładnie lub zlekceważyć siłę promieniowania UV, kiedy jeszcze nie ma zbytnich upałów. Ja zapomniałam posmarować kremem ochronnym dekolt i wróciłam ze spaceru po parku spalona na grzankę. jeżeli zdarza wam się taka wtopa, to biegnijcie po te balsamy. Pierwsze 2 ratują najbardziej obolałe miejsca, pozostałe 4 sprawdzą się po każdym opalaniu.
Spis treści:
- Chłodzący żel po opalaniu – DAX
- Pianka Panthenol – na oparzenie słoneczne
- Balsam po opalaniu Protecticus – BasicLab
- Aloesowy żel do ciała i twarzy – Eveline Cosmetics
- Jogurt chłodzący po opalaniu – KORRES
- Emulsja do twarzy i ciała – L'Erbolario
Chłodzący żel po opalaniu – DAX sun
Natychmiastową ulgę połączoną z przyjemnym uczuciem chłodzenia przyniesie żel po opalaniu z D-Pantenolem DAX sun expert. W jego składzie, oprócz 10% pantenolu, znajdziemy kwas hialuronowy, który nawilża przesuszoną skórę i przyspiesza procesy gojenia się stanu zapalnego (jakim jest oparzenie słoneczne). Polecam go także osobom, które przesadziły z sesją na solarium.
View Burdaffi on the source websitePianka Panthenol – na oparzenie słoneczne
Tej pianki na oparzenie słoneczne nie trzeba nikomu przedstawiać. W aptekach i drogeriach są dostępne spraye o zawartości 5-20% pantenolu, ale mój ulubiony to wersja Panthenol Travel, ponieważ butelka zawiera 90 ml i można ją zabrać w podróż (także w bagażu podręcznym w samolocie). Pantenolowe pianki są w mojej rodzinie od zawsze i nigdy nie może ich zabraknąć w domowej apteczce. Poza tym, iż pomagają w leczeniu oparzeń słonecznych, to są pierwszą pomocą w oparzeniach innego rodzaju (np. wrzątkiem czy ogniem). Zaletą jest bezdotykowa aplikacja na powierzchnię skóry. Preparat natychmiast daje uczucie schłodzenia, ulgi, a stosowany regularnie przez kilka dni, nawilża naskórek, przyspiesza jego regenerację i ogranicza problem schodzenia poparzonej skóry.
View Burdaffi on the source websiteJeżeli zauważasz na swojej skórze bąble (tzw. blistry), wystąpi gorączka lub dreszcze, koniecznie udaj się na konsultację do przychodni lub na nocną i świąteczną pomoc lekarską.

Balsam po opalaniu Protecticus – BasicLab
Łagodzący balsam po opalaniu Protecticus – BasicLab to kolejny kosmetyk z pantenolem. W tej formule znalazło się 3% pantenolu, a oprócz niego 2% ksylitolu, witamina E i bisabolol. Kompleks kojących substancji daje uczucie ulgi przy lekkim zaczerwienieniu skóry, przyspiesza procesy regeneracji naskórka, koi podrażnienia i zapewnia nawilżenie, zmniejszając ryzyko łuszczenia się skóry. Można go stosować po każdym opalaniu, ale także niezależnie od ekspozycji na promienie słoneczne jako balsam nawilżający do ciała.
View Burdaffi on the source websiteAloesowy żel do ciała i twarzy – Eveline Cosmetics
Jeżeli doszło tylko do łagodnego zaczerwienienia skóry, to ten aloesowy żel do ciała i twarzy Eveline Cosmetics będzie przyjemnym kompresem nawilżająco kojącym. W jego składzie jest aż 99% naturalnego aloesu, w opakowaniu znajduje się aż 250 ml żelu, a cena w promocji to około 14 zł. Formuła wzbogacona o witaminy A, C i E zapewnia dodatkowe działanie przeciwstarzeniowe, a kwas hialuronowy zwiększa adekwatności nawilżające.
View Burdaffi on the source websitePrzystępna cenowo, polska alternatywa dla koreańskiego żelu z aloesem marki Holika Holika.
Jogurt chłodzący po opalaniu – KORRES
Jeżeli jesteś miłośnikiem pielęgnacji naturalnej, to zamiast babcinych okładów z maślanki, na podrażnioną opalaniem skórę zastosuj jogurt chłodzący greckiej marki KORRES. W składzie kosmetyku rzeczywiście znajdziemy jogurt, naturalne źródło laktozy, protein, minerałów i witamin, a także pantenol i ekstrakty z wierzbówki kiprzycy i kopru włoskiego. Formuła zawiera Menthyl Lactate, składnik który daje realne uczucie chłodzenia, ale dla większego efektu możemy ten kosmetyk przechowywać w lodówce. Ten kosmetyk sprawdza się szczególnie wtedy, gdy pieczenie i szczypanie skóry nie pozwala spokojnie zasnąć.
View Burdaffi on the source websiteEmulsja do twarzy i ciała – L'Erbolario
Emulsja do twarzy i ciała włoskiej marki L’Erbolario zagościła na stałe w mojej walizce wakacyjnej w zeszłym roku. Zawiera aż 12 składników aktywnych pochodzenia roślinnego. O regenerację i ukojenie skóry zadbają m.in.: masło shea i cenne olejki, proteiny quinoa, przeciwzapalny i łagodzący podrażnienia kwas glicyretynowy (pozyskiwany z lukrecji), bisabolol (naturalnie występujący w rumianku), fitosomy sylimaryny (z ostropestu plamistego), żel aloesowy, betaglukan (często pozyskiwany z owsa lub drożdży). Przyznam, iż po zastosowaniu tego balsamu, choćby po silnym oparzeniu słonecznym, łuszczenie i schodzenie skóry zostało zminimalizowane do minimum, dzięki czemu opalenizna była równa i trwała. Balsam gwałtownie przywraca zdrowy koloryt skóry i zamienia buraczany odcień na bursztynowy brąz. Uwielbiam go za piękny zapach, charakterystyczny dla luksusowych, włoskich kosmetyków.
View Burdaffi on the source websiteOparzenie słoneczne, w zależności od jego stopnia, może się dokuczać przez 2, a choćby 7 dni. Ból i szczypanie, a następnie swędzenie to problemy, które utrudniają spanie, a choćby noszenie ubrań. Oprócz tego ekspozycja na promieniowanie UV nie tylko przyspiesza procesy starzenia się skóry, ale także drażni znamiona i pieprzyki. Nigdy nie zapominaj o aplikacji SPF, starannie rozprowadź kosmetyk odpowiednią warstwą, sprawdź, czy posmarowałeś każdy odsłonięty element ciała, także płatki uszu i tył kolan, o których łatwo zapomnieć.