W tym artykule:
- Czym jest SPF cycling i dlaczego wszystkie go próbują?
- Dermatolodzy ostrzegają: To może kosztować was …życie
- Dlaczego ten trend jest tak niebezpieczny?
- Jak chronić skórę adekwatnie?
- Nasze top 5 kremów SPF na co dzień
Myślałyśmy, iż już nic nas nie zaskoczy w świecie beauty trendów z TikToka. A jednak! SPF cycling, czyli cykliczne stosowanie kremów z filtrem UV „tylko wtedy, kiedy jest potrzebne”, podbija platformę i zbiera miliony wyświetleń. Brzmi niewinnie? Dermatolodzy mają na ten temat inne zdanie.
Czym jest SPF cycling i dlaczego wszystkie go próbują?
SPF Cycling to trend, który polega na stosowaniu kremu z filtrem UV tylko w „słoneczne dni” i rezygnacji z niego, gdy jest pochmurnie, pada deszcz lub spędzamy czas w domu. Influencerki przekonują, iż w ten sposób skóra może „odpocząć” od filtrów, a przy okazji oszczędzamy pieniądze na kosmetykach. „Nie smaruję się SPF-em, gdy jest brzydka pogoda – po co? Słońca nie ma, więc skóra nie potrzebuje ochrony” – czytamy w jednym z wiralowych filmików, który zebrał już ponad 2 miliony wyświetleń. Tiktokerki chwalą się też, iż dzięki tej metodzie ich skóra jest „mniej obciążona chemią” i może się „naturalnie regenerować”. Niektóre idą jeszcze dalej i stosują SPF Cycling jako część „detoksu skórnego”. Filtry UV działają wyłącznie na powierzchni skóry, nie wnikają do organizmu. Nie ma więc mowy o „przeciążeniu” czy „zatruciu” skóry filtrami. To pseudonaukowe argumenty.
Dermatolodzy ostrzegają: To może kosztować was… życie
Lekarze nie gryzą się w język, komentując ten trend: „SPF cycling to jedna z najgorszych praktyk, jakie widziałam w social mediach. Promieniowanie UVA dociera do nas przez cały rok, przenika przez chmury i szyby. Rezygnacja z ochrony to prosta droga do przedwczesnego starzenia i raka skóry” – usłyszałam od zaprzyjaźnionej dermatolożki, mistrzyni w rozpoznawaniu czerniaków dr hab. n. med. Grażyny Kamińskej-Winciorek, profesorki Narodowego Instytutu Onkologii. Promieniowanie UVA stanowi aż 95% całego promieniowania UV docierającego do Ziemi i utrzymuje się na podobnym poziomie przez cały rok, niezależnie od pogody. To właśnie ono odpowiada za fotostarzenie, powstawanie zmarszczek i może przyczyniać się do rozwoju nowotworów skóry.
„Skóra nie potrzebuje odpoczynku od ochrony przed promieniowaniem UV. To tak, jakby twierdzić, iż potrzebuje odpoczynku od oddychania” – komentuje prof. dr hab. n. med. Lidia Rudnicka dermatolożka i trycholożka.
Dlaczego ten trend jest tak niebezpieczny?
- Promieniowanie UVA działa 365 dni w roku — nawet w pochmurny dzień do 80% promieniowania UVA dociera do naszej skóry. Chmury zatrzymują głównie promieniowanie UVB (odpowiedzialne za oparzenia), ale UVA przechodzi przez nie praktycznie bez przeszkód.
- Uszkodzenia kumulują się — każdy dzień bez ochrony to mikrouszkodzenia DNA w komórkach skóry. Te szkody się sumują i po latach mogą prowadzić do rozwoju nowotworów.
- Fotostarzenie postępuje niewidocznie — efekty braku ochrony przed UVA widoczne są dopiero po latach w postaci głębokich zmarszczek, przebarwień i utraty elastyczności skóry.
Jak chronić skórę adekwatnie?
- Stosuj SPF 30-50 codziennie – niezależnie od pogody i pory roku
- Aplikuj co 2 godziny – szczególnie jeżeli przebywasz na zewnątrz
- Nie zapominaj o szyi, dekolcie i dłoniach – te miejsca starzą się najszybciej
- Wybieraj produkty z szerokim spektrum ochrony – przed UVA i UVB
- Dodaj do rutyny antyoksydanty – witamina C rano wzmocni ochronę i działanie faktorów anty UV
Nasze top 5 kremów SPF na co dzień
– lekki, nie bieli, idealny pod makijaż.
– dla wrażliwej skóry.
– z antyoksydantami, przeciw starzeniu.
– krem koloryzujący z SPF 50.
– dla alergików i atopików.