Spróbowała "ryżu po polsku". Takiej wersji nie znała choćby z Japonii. "Co to za smak"

kobieta.gazeta.pl 4 godzin temu
Dla nas to smaki dzieciństwa, dla niej coś kompletnie niezrozumiałego. Japonka odwiedzająca Polskę opowiedziała, które potrawy kompletnie nie przypadły jej do gustu i dlaczego.
Polska kuchnia coraz częściej trafia na talerze obcokrajowców. Choć my uważamy ją za pyszną i swojską, nie każdy gość z zagranicy odbiera ją tak samo. Japonka podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat naszych dań.


REKLAMA


Zobacz wideo Znikną restauracje ze średniej półki


Co Japonka myśli o polskiej kuchni? Te trzy potrawy nie podpasowały kobiecie
Można śmiało wysunąć tezę, iż ilu jest ludzi na świecie, tyle różnych smaków. Każdy z nas lubi inne rzeczy i nie zawsze dania, które zasmakują jednym, są dobre dla drugich. Użytkowniczka Instagrama @aikoiemil opublikowała filmik, w którym wskazała, za którymi polskimi potrawami nie przepada.


Japońskim odpowiednikiem polskich pierogów są pierożki gyoza. Wypełnia się je wyłącznie wytrawnym nadzieniem, które często jest zrobione z mięsa mielonego oraz warzyw. W japońskiej kuchni nie łączy się pierogów z owocowym nadzieniem, dlatego polskie z jagodami ją zszokowały. Kolejną dziwną potrawą dla kobiety jest makaron z truskawkami, który jest daniem obiadowym, ale może stanowić również deser. Jednak dopiero ryż na słodko wzbudził w Aiko sporą konsternację. W jej kraju ryż stanowi podstawowy składnik w kuchni i nikt choćby nie wpadł na to, by przyrządzać go w formie słodkiego obiadu. - Jedzenie słodkiego ryżu w Japonii jest dziwne. Mój język nie wie, co to za smak - zdradziła kobieta.


Z jakich potraw słynie Japonia? Niektóre dania nie przypadły Polakom do gustu
Kuchnia japońska znana jest z prostoty, estetyki podania oraz sezonowości produktów. Najpopularniejszą potrawą jest sushi, które składa się z ryżu zaprawionego octem, surowej ryby oraz dodatków, np. warzyw. U Azjatów możemy również spotkać pierożki, owoce morza oraz warzywa w tempurze, dania jednogarnkowe z wołowiną, tofu, makaronem oraz warzywami i różne placki z patelni podawane ze smacznymi sosami. Pod filmem Aiko znalazły się różne komentarze, w których użytkownicy niezbyt pochlebnie ocenili japońską kuchnię.
Nie każdy gustuje też w surowej rybie z ryżem zawiniętej w glony. To jest dopiero dziwne.
W Japonii też jest dziwnie np. shirako czy shiokara. Tutaj by mi się język wykręcił na lewa stronę.
Możemy znaleźć też takie, w których użytkownicy nie kryją zaskoczenia opinią kobiety.


Jak za dzieciaka jadło się ciągle chleb z pasztetem, to taki makaronik czy pierogi to było luksus danie, dlatego szokują mnie te wszystkie komentarze. Może za dużo w d***e, jak to się kiedyś mówiło?
Idź do oryginalnego materiału