Stanley z "Sanatorium..." rzucił się na ratunek tonącej dziewczynce. Relacjonuje: topiła się
Zdjęcie: Stanley z Sanatorium miłości
W Gąskach doszło do mrożącego krew w żyłach incydentu, który mógł zakończyć się tragedią. Stanley, uczestnik "Sanatorium miłości", zareagował natychmiast, ratując z wody tonącą dziewczynkę. Dramat rozegrał się na oczach plażowiczów, którzy z niemym podziwem obserwowali działania emeryta. "Stałem do morza plecami, dziecko było już pod wodą po pierwszej fali, a druga już ją zabierała. Widziałem tylko włosy i usłyszałem krzyk Uli. Młoda mama stała jak wryta" - relacjonował w najnowszym wywiadzie.