Prośba o zamianę miejsc w samolocie to dość częsta sytuacja. zwykle pada z ust osób, które chcą usiąść obok bliskich, czy na przykład zależy im na widoku z okna. Niektórzy przystają na podobne prośby, gdyż dla nich numer fotela nie robi różnicy. Okazuje się jednak, iż bycie uprzejmym może mieć zaskakujące konsekwencje, o czym przestrzegają stewardesy.
REKLAMA
Zobacz wideo Sylwia Bomba zdradza patent na długi lot. "Lećcie samolotem, który..."
Czy mogę zamienić się z kimś miejscem w samolocie? Tak, ale nie zawsze jest to dobry pomysł
Leanna Coy to członkini załogi pokładowej z Connecticut. Niedawno była pasażerką lotu do Jordanii, gdzie przystała na prośbę innej kobiety i zamieniła się z nią miejscami. Jak przyznała, zwykle jest temu przeciwna, jednak zdecydowała się zrobić wyjątek. Dopiero po chwili zrozumiała, iż może z tego powodu narobić sobie problemów. - jeżeli ta kobieta zdecyduje się np. zapalić w łazience, to konsekwencje mogą spaść na mnie - zdradziła cytowana przez portal nypost.com, dodając, iż przecież podany zostanie jej numer fotela. To jednak nie koniec.
Stewardesa (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Lukas Bieri - Pixabay
Leanna leciała do Jordanii liniami United, które swego czasu wprowadziły pewne ułatwienie. Polega ono na dodaniu do aplikacji karty płatniczej, dzięki czemu można znacznie łatwiej i bezdotykowo kupować produkty podczas lotu. Późniejsze transakcje przypisane są do nazwiska i... miejsca pasażera. - Więc zapytałam stewardesę: hej, właśnie zamieniłam się miejscami, ale moja karta jest podpięta do konta. To znaczy, iż ta osoba ma teraz do niej dostęp? - zdradziła. Jak się okazało, pracownica odpowiedziała jej, iż tak, technicznie rzecz biorąc, nieznajoma ma do niego dostęp. Leanna zaznaczyła, iż nie sądzi, aby nieznajoma zrobiła to specjalnie, by ją oszukać, jednak warto mieć to na uwadze, gdy ktoś poprosi cię o podobną przysługę. - Masz pełne prawo do miejsca, które wybrałeś - powiedziała.
Stewardesa wymienia jeden wyjątek. "Nie zapłaciłeś"
Podobnego zdania, choć z jednym wyjątkiem, jest Mitra Amirzadeh. - Następnym razem, gdy poczujesz złość lub frustrację, iż nie dostałeś wymarzonego miejsca, przypomnij sobie, iż nie zapłaciłeś za jego wybór. W przeciwnym razie byś na nim siedział - powiedziała cytowana przez uk.news.yahoo.com. Zaznaczyła jednak, iż nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku rozdzielenia rodziców i dzieci. Gdy pasażerowie odmawiają zamiany miejsc, sugeruje im, iż w takim razie to oni będą musieli sprawować opiekę nad pozostawionym maluchem. W tym wypadku już sama sugestia sprawdza się doskonale. Gdyby ktoś cię poprosił, to zamienił/abyś się miejscem w samolocie? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
