Życie potrafi zaskoczyć kolejną rundą wyzwań właśnie wtedy, gdy liczymy na chwilę wytchnienia. Wielu dziadków z miłością, ale też z trudem, ponownie podejmuje się roli opiekuna — zwłaszcza gdy dorosłe dzieci zaczynają traktować rodzicielstwo jak zadanie do przekazania dalej. Łucja, jedna z naszych czytelniczek, napisała do nas, gdy jej syn poprosił, by wychowała jego pogrążonego w żałobie syna, a potem... chciał zawiesić alimenty, by zaoszczędzić na wakacje z nową rodziną. Jej historia stawia trudne pytanie: gdzie kończy się miłość babci, a zaczyna odpowiedzialność rodzica?