Uroczystości zgromadziły tłumy żałobników, w tym wielu czołowych polityków i przedstawicieli życia publicznego. Nie zabrakło także wzruszających wspomnień najbliższej rodziny.
Ostatnie pożegnanie w Kościele NMP na Piasku
Msza pogrzebowa rozpoczęła się o godzinie 13:00 w Kościele Najświętszej Maryi Panny na Piasku. Przy trumnie ustawiono zdjęcie zmarłej oraz dwa wieńce z różowych kwiatów. W uroczystości uczestniczyli m.in. były prezydent Andrzej Duda, prezes PiS Jarosław Kaczyński, Antoni Macierewicz, Ryszard Terlecki, Mariusz Błaszczak, Piotr Gliński, Anna Zalewska, Jan Krzysztof Ardanowski, Paweł Szefernaker z kancelarii prezydenta Karola Nawrockiego oraz była prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.
Obecne były również poczty sztandarowe związane z „Solidarnością”, co podkreślało związek Jadwigi Morawieckiej z działalnością opozycyjną.
Życie w służbie wolnej Polsce
Jadwiga Morawiecka była aktywną uczestniczką ruchów opozycyjnych w czasach PRL. W swoim mieszkaniu organizowała spotkania działaczy Komitetu Obrony Robotników i Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Za swoją działalność była inwigilowana i przesłuchiwana przez SB, a w jej domu przeprowadzano rewizje.
W 2019 roku została odznaczona przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Wolności i Solidarności.
Wzruszające pożegnanie córki
Podczas ceremonii głos zabrała Anna Morawiecka, córka zmarłej. Wspominała matkę jako osobę silną, wierną zasadom i walczącą o wolną Polskę.
– To ona wspólnie z ojcem nauczyła nas, iż szacunek i cześć dla rodziców kształtuje w nas to, kim naprawdę jesteśmy. Nie trzeba wielkich słów – wystarczy tak żyć, by ich nie zawieść – mówiła.
Opowiedziała też o wyjątkowym prezencie, jaki otrzymała od matki na ostatnie imieniny – starej maszynie do szycia, na której powstała jej pierwsza sukienka i transparent witający papieża Jana Pawła II w Polsce.
– Ta maszyna to dla mnie symbol matczynej miłości, cierpliwości, odwagi, wiary i niepodległości. Mamo, dziś zabieramy cię w sobie na zawsze. Obiecujemy, iż będziemy wierni przykazaniu „Czcij ojca swego i matkę swoją” – zakończyła Anna Morawiecka.