Po tzw. rekonstrukcji rządu nasuwa się refleksja, iż nic w tym dziwnego, iż minister edukacji pozostała na swoim stanowisku. Z perspektywy Donalda Tuska, ale i decydentów z Brukseli, którym zależy na ubezwłasnowolnieniu polskiej oświaty,
Po tzw. rekonstrukcji rządu nasuwa się refleksja, iż nic w tym dziwnego, iż minister edukacji pozostała na swoim stanowisku. Z perspektywy Donalda Tuska, ale i decydentów z Brukseli, którym zależy na ubezwłasnowolnieniu polskiej oświaty,