Ten lekki podkład z filtrem SPF 50 to moje odkrycie. Makijaż „no make-up” robię nim w mniej niż 3 minuty

glamour.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: fot.Edward Berthelot/Getty Images


Lata temu przywiązywałam większą wagę do makijażu niż pielęgnacji skóry – ale czasy były inne i kosmetyki też. Sięgałam po mocno kryjące podkłady, nie zważając na to, jak wpływały na moją skórę. Wraz ze wzrostem świadomości o pielęgnacji skóry, która w tej chwili jest zdecydowanie większa niż kiedyś, proporcje się zmieniły. Teraz stawiam na lekkie podkłady, zwłaszcza latem, bo zadbana cera nie potrzebuje mocnych pudrów i fluidów, a jedynie delikatnego ujednolicenia. Wszystko, czego od nich oczekuję – lekkiej formuły, naturalnego efektu i nawilżenia, znalazłam w lekkim podkładzie FaceBoom Tinted Glow Hydrator.

Lekki podkład do twarzy FaceBoom Tinted Glow Hydrator, za pomocą którego porzuciłam kryjące fluidy

Serum, krem SPF i podkład były stałym elementem mojej porannej rutyny. Teraz to się zmieniło – wprowadziłam do pielęgnacji skóry kosmetyki wielozadaniowe o wszechstronnym działaniu. Makijaż przestał być tylko sposobem na upiększenie, a stał się również formą pielęgnacji w ciągu dnia. Zaliczam do nich lekki podkład rozświetlający FaceBoom Tinted Glow Hydrator. Jest lekki jak krem BB – tylko trochę lepiej kryje, świetnie wyrównuje koloryt skóry bez wrażenia ciężkiej maski i nadaje jej zdrowy blask. Dodatkowo intensywnie nawilża skórę, a filtr SPF 50 zapewnia jej wysoką ochronę przeciwsłoneczną w ciągu dnia. Producent opisuje go tak:

Bardzo cenię, iż ten podkład zawiera filtr SPF 50, dzięki czemu nie muszę już stosować dodatkowej warstwy kremu przeciwsłonecznego. Co więcej, trudno z nim przesadzić — mogę nałożyć dokładnie tyle, ile potrzebuję. Zauważyłam, iż moja skóra docenia mniejszą liczbę warstw kosmetyków.

Podkład nie roluje się, nie pozostawia smug i świetnie dopasowuje się do mojej jasnej cery. Mam cerę mieszaną, dlatego matuję nos i brodę lekkim, sypkim pudrem. Lekki podkład FaceBoom doskonale współgra też z kremowym różem z tej samej serii.

Lekki podkład rozświetlający FaceBoom – opinie

Moje wrażenia już znacie, a co o lekkim podkładzie rozświetlającym FaceBoom sądzą inne internautki? Wśród opinii trafiłam np. na taką:

Kremy BB

Poza lekki podkładem FaceBoom Tinted Glow Hydrator, zamiast klasycznych kryjących fluidów doskonale sprawdzają mi się również kremy BB. Za najlepsze uważam koreańskie kremy koloryzujące, a moim ulubionym zdecydowanie jest Missha M Perfect Cover BB Cream, który znajdziecie poniżej.

Idź do oryginalnego materiału