Ten sposób robi furorę nie bez powodu - jest szybki, prosty i naprawdę działa. Idealny do zdjęć i filmików, ale jeżeli nie przesadzisz - także “w realu”. Przygotuj kosmetyczkę, lusterko i do dzieła.
Domowy sposób na usta XL prosto z TikToka
Moda na usta XXL żyje własnym życiem, a TikTok tylko dolewa oliwy do ognia. Co sezon nowy trik i nowe “lifehacki”: raz masowanie szczoteczką, raz mieszanki z pieprzem cayenne i błyszczykiem, potem lodowe rollery i tak dalej. Efekt? W teorii: pełniejsze, soczyste wargi, w praktyce - bywa różnie. Tym razem jednak patent jest nieco inny, a efekt natychmiastowy. I choć to wszystko czasem ociera się o absurd, trudno nie przyznać: coś w tych trendach jest, bo usta nagle stają się centrum całego makijażu. A skoro można je “powiększyć” w trzy minuty i bez znieczulenia… to czemu nie?
Jak powiększyć usta konturówką?
Cały sekret tego sposobu na usta XXL tkwi w konturowaniu - ale nie takim klasycznym "po linii ust". Ten patent działa na zasadzie lekkiego przekroczenia granic - dosłownie. Najpierw sięgasz po chłodniejszy, neutralny odcień konturówki (nie za ciepły, nie za różowy - raczej coś w typie taupe lub beżowego nude), którym delikatnie przedłużasz kształt ust wzdłuż łuku Kupidyna i dolnej wargi. Sprytne zwiększenie naturalnej objętości. Potem łąpiesz za ciemniejszy cień lub brązer (matowy!), którym dzięki miękkiego pędzelka robisz cień tuż pod dolną wargą - dokładnie tam, gdzie naturalnie pada cień przy pełnych ustach. Efekt 3D gotowy.
Na koniec wklepujesz błyszczyk lub olejek z drobinkami (najlepiej w odcieniu nude lub transparentnym), który odbija światło dokładnie na środku warg. Dzięki temu wszystko wygląda jeszcze bardziej wypukło i soczyście. A jeżeli chcesz, żeby efekt trzymał się dłużej niż do pierwszej kawy, sięgnij po tint do ust jako bazę - wytrzyma choćby kilka godzin.