To, co ona do ciebie czuje, jest bez znaczenia
29 listopad 2024
Ocenianie związku w oderwaniu od rzeczywistości to głupota
Uczymy się poprzez narracje. Opowieści, które snujemy sami przed sobą, aby wyjaśnić otaczający nas świat. Nie musi być tak naprawdę ważne, czy są one prawdziwe — wystarczy, iż są wystarczająco prawdziwe. Te narracje stają się modelami mentalnymi, które kształtują nasze rozumienie świata, a tym samym nasze decyzje i zachowania.
Jeśli chodzi o wyjaśnienie kobiecej natury, powstało wiele modeli mentalnych, powstałych na bazie notatek wymienianych przez grupy facetów w internecie. Gdy pewne schematy się powtarzały, zaczęły pojawiać się zbieżne dowody. Na podstawie tych dowodów jakiś dupek ułożył wokół nich narrację i tak powstał nowy model mentalny.
Niestety, niektóre z tych modeli mentalnych, choć świetne do zrozumienia natury kobiet w skali makro, są nie tylko bezużyteczne w kontaktach z kobietą, z którą masz do czynienia, ale mogą być wręcz szkodliwe, gdy są stosowane nieudolnie. Kiedy facet próbuje oceniać swój związek, a raczej jego brak, w oderwaniu od kontekstu, kończy na tym, iż pieprzy sam siebie, a nie kobietę.
Co więcej, opisując zachowania kobiet, nie sposób nie uwzględnić ich uczuć. Kobiety mają zupełnie inny stosunek do swoich emocji niż mężczyźni; emocje są siłą napędową zarówno ich zachowań, jak i decyzji. Kiedy mężczyzna formułuje swoje decyzje i zachowania wokół opisowego modelu mentalnego kobiecego zachowania, w istocie poddaje swój światopogląd jej uczuciom.
Wszystkie modele są błędne, niektóre są przydatne
Niektóre z popularniejszych modeli mentalnych, które weszły do głównego nurtu, to Autentyczne Pożądanie , Hipergamia i Wdowa po Alfie. Każdy z nich służy swojemu celowi, dając ogólny obraz, który wyjaśnia pewne zjawiska behawioralne powszechne wśród kobiet. Jednak wszystkie te modele mentalne odnoszą się do kobiet w sposób abstrakcyjny i, gdy stajesz twarzą w twarz z kobietą, kilka pomagają w ukierunkowaniu twoich zachowań lub decyzji w użyteczny sposób. Co więcej, istnieje kilka podstawowych problemów z tymi modelami mentalnymi, gdy przeniesiemy je na poziom autyzmu – co opiszę za chwilę.
Najpierw szybkie przypomnienie, jeżeli nie jesteś zaznajomiony z tymi terminami:
Autentyczne Pożądanie – Jak pisze Rollo Tomassi: „Jeśli kobieta ma autentyczne pożądanie wobec ciebie, będzie wystarczająco zainteresowana tobą i będzie miała wystarczająco silne pożądanie, aby wiedzieć, jak cię zadowolić, bez konieczności tłumaczenia jej tego”. W skrócie, kiedy kobieta jest wystarczająco napalona na ciebie (czytaj: „zakochała się” w tobie), będzie robić co w jej mocy, aby znaleźć sposoby na zadowolenie cię i w konsekwencji zatrzymanie cię w swoim życiu.
Hipergamia – Cytując ponownie Rollo: „Hipergamia to wewnętrzne pragnienie kobiety, by zrównoważyć najlepszej jakości mężczyznę pod względem seksualno-reprodukcyjnym z tym, który najlepiej zapewnia zasoby i zaangażowanie rodzicielskie”. Mówiąc prościej, kobiety są biologicznie zaprogramowane, by dążyć do (czytaj: „zakochiwać się w”) najlepszym partnerze, jakiego mogą zdobyć i utrzymać tak długo, jak to potrzebne.
Wdowa po Alfie – Widzisz już schemat? Jak pisze Rollo: „Kiedy kobieta przegapia okazję, by związać się z mężczyzną o wysokiej seksualnej wartości rynkowej, ten mężczyzna staje się nowym standardem tego, co uważa za osiągalnego partnera”. Często podawanym przez Rollo przykładem jest Jack z filmu Titanic, który – przynajmniej w oczach Rose – był najlepszym, jakiego mogła zdobyć. To on staje się dla niej wzorcem męskości i autentycznego pożądania (czytaj: „miłości”). Stąd jej tęsknota za nim dekady później, mimo długiego małżeństwa i wielu prawnuków.
Jak wspomniałem wcześniej, żaden z tych modeli mentalnych nie jest z gruntu błędny ani szkodliwy jako taki. Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy próbuje się je sztywno zastosować do złożonej dynamiki konkretnej relacji, niezależnie od tego, czy chodzi o kobietę poznaną w barze, czy żonę z 20-letnim stażem.
Te modele opisują zachowania kobiet w ujęciu ogólnym i abstrakcyjnym. Czasem mogą pomóc w zrozumieniu działań konkretnej osoby, ale rzadko dają praktyczne wskazówki dotyczące konkretnych działań, takich jak np. reagowanie na próby testowania granic, stawianie realistycznych celów czy sprawie iż pojawi się mrowienie w jej cipce.
Sam autor tych modeli, Rollo Tomassi, opublikował wiele esejów, w których próbuje doprecyzować i naprostować nadinterpretacje lub błędne zastosowania jego koncepcji, jakie pojawiły się wśród części odbiorców [spergów]. Warto zauważyć, iż problem nie tkwi w samych teoriach, ale raczej w ich upraszczającym użyciu, szczególnie w połączeniu z tendencjami niektórych mężczyzn do traktowania ich jako absolutnych zasad działania.
Zanim przejdę do zaproponowania alternatywnego modelu, który może być bardziej użyteczny w praktyce, przyjrzyjmy się bardziej szczegółowo wspomnianym wcześniej koncepcjom. Poniższe przykłady bazują na rzeczywistych opisach sytuacji („Raportach Terenowych”), które ukazują problemy wynikające z błędnego rozumienia lub nieadekwatnego stosowania tych modeli.
Obramowanie (Framing)
Wielu mężczyzn ma ogromny problem z tym, by uczynić swoje własne życie centrum odniesienia. Często zdarza się, iż opisują swoją sytuację wyłącznie poprzez wypowiedzi zaczynające się od „ona”. Wszystko, co robią, myślą i czują, filtrują przez pryzmat swojej żony, dziewczyny, matki itd.
„Ona zrobiła…”
„Ona uważa…”
„Ona czuje…”
W kontekście pisania tzw. „Raportów Terenowych” (czyli relacji z własnych doświadczeń), jest to pierwszy nawyk, który trzeba mężczyźnie „wyperswadować”. Bo jak ma poprawić swoje życie, jeżeli nie potrafi choćby spojrzeć na nie z własnej perspektywy?
Zwykle nie trwa długo, zanim mężczyzna zacznie pisać o swoich problemach z użyciem pierwszej osoby — w pewnym sensie.
To znaczy: zaczyna pisać o sobie, ale przy tym opiera się na modelach mentalnych (najczęściej jednym lub kilku spośród wcześniej omówionych), które mają charakter czysto opisowy i stosuje je w sposób mechaniczny, nieadekwatny do sytuacji.
W rezultacie wracamy do punktu wyjścia. Zachowania i decyzje mężczyzny przez cały czas koncentrują się wokół tego, by być dla niej „najlepszą opcją hipergamiczną” albo by wzbudzać w niej „autentyczne pożądanie”.
Zastosowane w sposób skrajny prowadzi to do…
Neurotyczność
Emocje kobiety mogą zmieniać się jak wiatr. Często same nie wiedzą, dlaczego czują to, co czują, i muszą „przegadać” temat, by jakoś osadzić swoje uczucia w rzeczywistości. Ona sama nie wie do końca, dlaczego cię kocha — po prostu czuje, iż tak jest… dopóki już tak nie jest.
Opieranie swoich działań na tym, czy jesteś dla niej „najlepszą opcją hipergamiczną” (lub jakimkolwiek innym modelem mentalnym), to droga donikąd. Nigdy nie możesz w pełni wiedzieć, co ktoś do ciebie czuje; ludzie potrafią kłamać i oszukiwać, nie tylko innych, ale także samych siebie.
To, co się naprawdę liczy, to sposób, w jaki jesteś traktowany — jej uczucia wobec ciebie są nieistotne. Kobieta może być szaleńczo w tobie zakochana, a mimo to traktować cię fatalnie; może tęsknić za innym mężczyzną, a jednocześnie być ci wierna i traktować cię jak króla.
Często uczucia kobiety idą w parze z jej zachowaniem, ale wcale nie muszą. Jeśli skupiasz się na tym, by wpływać na jej emocje dla własnych korzyści, działasz po omacku. Próbujesz oddziaływać na intencje zamiast na rezultaty. Obramowujesz swoje życie jak kobieta, usiłujesz kontrolować to, jak wszyscy cię postrzegają i co do ciebie czują i podobnie jak kobieta, skończysz przez to z podwyższonym poziomem neurotyzmu.
Poszukiwanie walidacji [potwierdzenia]
[Walidacja to uznanie lub potwierdzenie, iż dana osoba, jej uczucia lub opinie są ważne lub warte uwagi.]
Dlaczego potrzebujesz, żeby cię kochała?
To poważne pytanie, które wielu mężczyzn choćby sobie nie zadaje. jeżeli traktuje cię dobrze, to dlaczego to ma znaczenie? A jeżeli traktuje cię źle, czy na pewno jej miłość zmieni jej zachowanie?
Potrzeba, by cię kochała, to poszukiwanie walidacji [potwierdzenia] potwierdzenia z jej strony. To emocjonalna pustka w tobie, którą oczekujesz, iż ktoś inny wypełni. To nie tylko szkodliwe dla twojego zdrowia psychicznego, ale także nieuchronnie kontrproduktywne.
Dwie kategorie miłości
Bycie wygłodniałym czy w potrzebie jest nieatrakcyjne. Bycie wygłodniałym to potoczne określenie zachowań polegających na poszukiwaniu walidacji [potwierdzenia]. Kobiety nie chcą być twoim emocjonalnym tamponem. choćby jeżeli chciałyby, ze względu na swoją solipsystyczną naturę, są do tego niezdolne.
Kiedy niezdarnie stosujesz opisywane modele mentalne, oddajesz swoją wolę jej uczuciom. Próbujesz dopasować narrację, którą zbudowałeś w głowie o tym, czego twoim zdaniem ona chce, by cię kochała, tylko po to, by była tą, która cię dobrze traktuje. No kurwa nie.
Twoje zachowanie nieuchronnie to odzwierciedli. Będziesz się zachowywał jak przestraszony chłopiec szukający miłości matki, by nie umrzeć z głodu lub nie zostać porwanym przez wilki.
Nie potrzebujesz jej miłości; potrzebujesz, żeby spełniała twoje oczekiwania. Odrzuć te pokrętne zachowania polegające na poszukiwaniu potwierdzenia i przejdź do sedna sprawy.
Ukryty kontrakt
Najgorsze z wszystkich możliwych ukrytych kontraktów, są te które powstają, gdy te modele mentalne traktuje się jako nakazujące, a nie opisujące, jak to było zamierzone.
„Jeśli jestem jej hipergamiczną najlepszą opcją, pokocha mnie, spełni moje potrzeby i będę miał bezproblemowe życie.”
„Jeśli czuje względem mnie autentyczne pożądanie, pokocha mnie, spełni moje potrzeby i będę miał bezproblemowe życie.”
„Jeśli nie została alfa wdową, będę na tyle dobry, iż pokocha mnie, spełni moje potrzeby i będę miał bezproblemowe życie.”
Wielu mężczyzn nosi w swoje głowie takie ukryte kontrakty. Próbują odwrócić proces oczekiwań i granic, manipulując uczuciami kobiety względem siebie. To dokładnie tak samo jak wspomniane wcześniej poszukiwanie potwierdzenia. Nie są one korzystne ani dla ciebie, ani dla związku.
Jej uczucia względem Ciebie są nieistotne: ocenianie związku przez pryzmat zaangażowania i przestrzegania granic
Widziałem wielu facetów, którzy topornie stosują te modele mentalne w swoich związkach. Ile razy słyszałem: „nie martw się o autentyczne pożądanie, patrz na zaangażowanie”.
Poza wcześniej wymienionymi problemami, powód, dla którego patrzysz na zaangażowanie i przestrzeganie swoich granic, jest dwojaki:
— Na koniec dnia większość mężczyzn chce być po prostu dobrze traktowana. Tak jak dziecko, które przez nieuwagę wbija piłkę przez okno w salonie i mówi „nie chciałem”, intencje nie mają znaczenia; okno pozostaje rozbite. Podobnie jest z uczuciami kobiety wobec ciebie. Jej pozytywne uczucia mogą skutkować tym, iż jesteś dobrze traktowany, ale to nie ma znaczenia. Liczą się działania. Czy wykazuje oznaki zaangażowania? Czy cię wspiera? Czy jest miła? Czy przestrzega twoich granic? itd.
— Oceniając zdrowie związku (bez względu na etap, na którym się znajduje) przez pryzmat zaangażowania i przestrzegania granic, twój umysł nie jest zaślepiony tym, co mogłoby być, ale tym, co jest. Wielu mężczyzn toleruje gówniane zachowania kobiet z powodu perspektywy jej uczuć. Przekonują się, iż dziewczyna, która go lubi, będzie z nim, dziewczyna, która go kocha, będzie go lepiej traktować, a żona, która obiecała miłość na zawsze, nigdy go nie opuści. Nie wiesz tego. Cholera, może ona sama tego nie wie. To jak dawanie niewidomemu instrukcji z IKEA, których nie może przeczytać. Możesz ocenić tylko to, co jest (działania), nie to, co może być (uczucia).
Różne modele mentalne służą różnym celom. Nie wszystkie modele są użyteczne w każdej sytuacji ani nie powinny być stosowane do podejmowania decyzji. Autentyczne pożądanie, hipergamia i wdowa po alfie to świetne modele do rozpoznawania typowych wzorców zachowań kobiet i tworzenia narracji na ich podstawie, ale odnoszą się do kobiet w abstrakcji, do dynamiki seksualnej z dużej perspektywy, z lotu ptaka, ale nie są przeznaczone dla ludzi na pierwszej linii frontu, z pozycji szczura w trawie.
Niezależnie od tego, czy są to te modele, czy inne opisujące kobiety w abstrakcji, pamiętaj, iż są one mało praktyczne w codziennym życiu. Zbyt wielu mężczyzn gubi się w abstrakcji, nie dostrzegając kobiety tuż przed sobą. Zwróć uwagę na to, co jest tu i teraz.
Czy ona się angażuje?
Czy przestrzega twoich granic?
Jej uczucia wobec ciebie są nieistotne. Pamiętaj o tym.
Źródło: Her Feelings for You are Irrelevant
Zobacz na: Rama to nie Stoicyzm, to coś znacznie lepszego – Rian Stone
Weryfikacja pod kątem związku – Rian Stone
20 Czerwonych Flag [sygnałów ostrzegawczych] – Rich Cooper
Kobiety zachowują się tak gównianie, jak im na to pozwolisz