Wintour poinformowała zespół o swojej decyzji w czwartek. Zmiana ta nie oznacza całkowitego odejścia z Condé Nast – 75-latka pozostanie na stanowiskach globalnej dyrektorki redakcyjnej Vogue'a oraz globalnej dyrektorki ds. treści w całej grupie. Rola, którą do tej pory pełniła, zostanie teraz przekształcona – redaktor naczelny zostanie zastąpiony stanowiskiem head of editorial content (szef treści redakcyjnych).
Anna Wintour odchodzi z "Vogue'a". To ona zrobiła z tego magazynu instytucję
Przez ponad 30 lat Anna Wintour – która urodziła się w Londynie i posiada dwa obywatelstwa: brytyjskie i amerykańskie – nie tylko kierowała amerykańskim "Vogiem", ale zdefiniowała go na nowo. Dzięki swojej wizji i instynktowi redaktorskiemu zamieniła tytuł, który powoli tracił znaczenie, w globalne centrum decydowania o trendach, karierach projektantów i kształtowaniu całej branży.
To Wintour wprowadziła modę na okładki z aktorami, muzykami i politykami – zrozumiała wcześniej niż inni, iż wpływ nie zależy już tylko od świata mody, ale od całej kultury. Jej pierwsza okładka, z listopada 1988 roku, przedstawiała modelkę Michaelę Bercu w wyblakłych jeansach – po raz pierwszy w historii denim pojawił się na okładce "Vogue’a". W 1992 roku przełamała kolejny schemat, umieszczając na okładce mężczyznę – Richarda Gere’a u boku Cindy Crawford.
Pod rządami Wintour moda przestała być elitarnym klubem, a stała się potężnym narzędziem kulturowego wpływu. To ona miała najważniejszy udział w takich wydarzeniach jak spektakularne pokazy Louis Vuitton, zatrudnienie Pharrella Williamsa jako dyrektora kreatywnego tej marki czy w sukcesie wystaw modowych w muzeach, jak niedawna retrospektywa Coco Chanel w londyńskim V&A. To również ona każdego roku kierowała MET Galą.
Anna Wintour przez lata urosła do rangi ikony – jej charakterystyczny krótki bob, ciemne okulary i lodowaty spokój stały się znakiem rozpoznawczym. Jej postać zainspirowała postać Mirandy Priestly w "Diabeł ubiera się u Prady" (graną przez Meryl Streep), a sama Wintour bywała określana mianem Nuclear Wintour z racji chłodnego stylu zarządzania i bezkompromisowego podejścia do pracy.
Mimo surowego wizerunku, prywatnie uchodzi za osobę dowcipną, oczytaną i lojalną wobec bliskich. Uwielbia tenis (znana jest z tego, iż opuszczała pokazy mody dla US Open), a swoim dzieciom starała się przekazać jedną najważniejszą wartość: etykę pracy.
W 2020 roku awansowała jeszcze wyżej – została globalną dyrektorką ds. treści całego wydawnictwa Condé Nast, nadzorując nie tylko "Vogue’a", ale też "Vanity Fair", "Wired", "GQ" czy "Architectural Digest". Jej wpływy wykroczyły daleko poza modę – była m.in. jedną z głównych fundraiserów kampanii Baracka Obamy i Hillary Clinton, a przez moment spekulowano nawet, iż może objąć funkcję ambasadora USA w Wielkiej Brytanii.
Kto będzie nowym redaktorem naczelnym "Vogue'a US"?
Choć Wintour nie odchodzi całkowicie, jej odejście z amerykańskiego "Vogue'a" to bez wątpienia symboliczny koniec epoki. To również wielka zmiana dla samego magazynu, który teraz może obrać nowy kierunek. Dwa lata temu szefową "British Vogue" została Chioma Nnadi – pierwsza czarnoskóra kobieta na tym stanowisku. Można się spodziewać, iż także w USA nadchodzi nowa era.
Kto zastąpi Wintour? Tego na razie nie wiadomo. Jednak nowy head of editorial content "Vogue US" stanie przed niełatwym zadaniem: przejąć ster po kobiecie, która przez dekady była nie tylko redaktorką, ale instytucją.