Anna Wintour należy do grona osób, których trudno nie znać - choćby jeżeli nie interesujemy się modą. Jej ponadczasowa fryzura na boba i wielkie czarne okulary tworzą ikoniczny już wizerunek najsławniejszej redaktor naczelnej magazynu "Vogue" na świecie. 26 czerwca 2025 roku media ujawniły, iż Wintour zrezygnowała ze stanowiska w amerykańskim wydaniu gazety. Sprawowała nad nim pieczę od 1988 roku. Choć informacja ta zatrzęsła światem mody - jak się okazało, 75-latka wciąż pozostanie obecna w wydawnictwie Condé Nast, jak globalna dyrektorka ds. treści oraz globalna dyrektorka redakcyjną "Vogue'a". W tym ważnym dla historii branży mody czasie przypomnijmy, dlaczego Wintour faktycznie pełni w niej tak istotną rolę.
REKLAMA
Zobacz wideo Rubik wspomina najgorszy i najpiękniejszy moment w karierze. Mówi o samotności w modelingu
Anna Wintour odchodzi ze stanowiska redaktor naczelnej. Jej przygoda z "Vogue" rozpoczęła się cztery dekady temu
Wintour rozpoczęła swoją przygodę z "Vogue" jeszcze w 1983 roku, zajmując stanowisko dyrektora kreatywnego gazety. Przez lata umacniała swoją pozycję w branży medialnej i mody, wspinając się po szczebelkach kariery, by ostatecznie w 1988 roku rozpocząć pracę jako redaktor naczelna amerykańskiego wydania. Pierwsza edycja magazynu pod jej kierownictwem na zawsze zapadła w pamięć fanów mody, gdyż Anna zdecydowała odmienić wizerunek gazety. Dotychczasowe okładki "Vogue" były uznawane raczej za sztywne i wpisujące się w pewne kanony "piękna". Wintour na pierwszej okładce, którą nadzorowała, postanowiła uwiecznić młodą izraelską modelkę Michaelę Bercu w projekcie bluzki haute couture Christiana Lacroix, którą zestawiła z parą poprzecieranych dżinsów marki Guess za 50 dolarów. Ta okładka stała się ikonicznym momentem zwrotnym w historii magazynu, odcinając za sprawą Anny starego "Vogue'a" od nowej, właśnie rozpoczynającej się epoki. Epoki, w której magazyn otrzymał miano "biblii mody".
Wintour sprawiła, iż magazyn stał się bardziej dostępnym i inkluzywnym - zarówno w treści, jak i na okładkach. Redaktorka postawiła na różnorodność, współpracując przy tym z modelkami o różnych kolorach skóry, jak i z czasem także kształtach. Jednym z najważniejszych osiągnięć Anny było uwiecznianie też na okładkach największych światowych celebrytek, lansując przy tym i rozkręcając kariery wielu z nich. Do najbardziej ponadczasowych "gwiazdorskich" wydań możemy zaliczyć m.in. okładkę z Madonną z 1989 roku, Lady Gagą z 2012 roku, Kim Kardashian i Kanye Westem z 2014 roku czy Harrym Stylesem z 2020 roku. Ze względu na status, autorytet i możliwości, jakie posiada Wintour nikogo nie powinien dziwić fakt, iż przed jej osobą gotowe są kłaniać się niemal wszystkie gwiazdy Hollywood. Anna miała i wciąż będzie mieć siłę sprawczą, by sprawić, aby ktoś za sprawą jednego artykułu czy okładki - stał się sławny na całym świecie. Co przy tym ważne Wintour podobnie obchodziła się również z projektantami. Faktem jest, iż to właśnie z jej wsparciem karierę rozkręcił m.in. Tom Ford, Marc Jacobs czy Zac Posen.
Anna Wintour dołączyła do grona ikon światowej kultury - nie tylko mody
Działalność Wintour wpłynęła na branżę mody na równi co jej charakterystyczny wizerunek. Anna stała się niejako legendą - chłodną, nieuśmiechającą się, surową i często krytycznie nastawioną postacią, która wzbudzała (i wciąż wzbudza) szacunek na salonach. Jak większość osób wie, redaktorka była inspiracją dla bohaterki kultowego filmu "Diabeł ubiera się u Prady" - Mirandy Priestly, w którą wcieliła się wspaniała Meryl Streep. Panie miały choćby możliwość przeprowadzenia rozmowy-wywiadu po latach od premiery hitowej produkcji, gdy 2017 roku "Vogue" zaprosił Streep do biura Wintour. Fani zdają sobie sprawę, iż gdyby nie redaktorka "Diabeł ubiera się u Prady" mógłby choćby nie powstać, a Streep nie otrzymałaby w 2007 roku za tę rolę Złotego Globu.
Opisując wpływ Anny na modę, należy też podkreślić jej działalność na rzecz Met Gali. Wydarzenie, które jest w tej chwili uznawane za jedno z najważniejszych corocznych imprez, również dostało skrzydeł właśnie dzięki Wintour. W 1995 roku oficjalnie objęła stanowisko przewodniczącej Costume Institute Gala w Metropolitan Museum of Art i do tamtej pory zaczęła przemieniać imprezę w prawdziwy fenomen kulturowy. choćby osoby nieprzepadające za postacią Wintour nie mogą odebrać jej faktu, iż to właśnie dzięki niej ranga Met Gali wzrosła do miana najważniejszego corocznego wydarzenia w świecie mody.
Dotychczasowo nie ujawniono, kto zastąpi Annę na stanowisku redaktora naczelnego amerykańskiego "Vogue". Choć dla wielu taka praca może stanowić spełnienie najskrytszych marzeń, osoba ta będzie musiała zmierzyć się ze sporym wyznaniem - dorównania legendarnej Wintour. Czy komuś jeszcze kiedykolwiek się to uda? Pozostało nam bacznie obserwować i czekać.