To może być początek końca kontenerów na odzież. PCK ma ogromny problem

natemat.pl 3 godzin temu
To może być początek końca kontenerów PCK na odzież używaną. Po fali oburzenia na to, iż kontenery i teren wokół nich w wielu miejscach wygląda "jak wysypisko śmieci", doszły kolejne problemy. Zarząd główny Polskiego Czerwonego Krzyża poinformował w oświadczeniu o radykalnych decyzjach w kwestii dalszej działalności tego ogólnokrajowego przedsięwzięcia.


Z pewnością większość Polaków choć raz w życiu widziała kontener na odzież Polskiego Czerwonego Krzyża. Przez lata zgromadziło się ich mnóstwo na polskich osiedlach. Ubrania, które tam trafiały, były sortowane. Niektóre trafiały do ponownej sprzedaży w tzw. lumpeksach, a inne do utylizacji. Dochód z tej akcji wspierał działalność PCK.

Kontenery PCK znikają. Co dalej?


Jednak ludzie coraz częściej zaczęli te kontenery traktować jako śmietniki na tekstylia. Przepełnione pojemniki, porozrzucane wokół nich worki z ubraniami, które się nie zmieściły i mokły później na deszczu, to znajomy widok. Zaczął on drażnić i oburzać wiele osób.

Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy m.in. z Warmii i Mazur zaczęły znikać wspomniane kontenery. Jak dowiedział się portal olsztyn.com.pl, za tą decyzją stał ówczesny operator, zajmujący się logistyką oraz sprzedażą tekstyliów, czyli firma Wtórpol. Odpadów i śmieci było tak dużo, iż koszty utylizacji zaczęły się robić ogromne.

Okazało się, iż był to dopiero początek kolejnych zmian w PCK. 31 lipca zarząd organizacji wydał oświadczenie, w którym poinformowano, iż firma Wtórpol wypowiedziała umowę o współpracę. Powodem miała być zmiana przepisów, która weszła w życie z początkiem 2025 r., "wpływająca na sposób klasyfikowania i gospodarowania tekstyliami".

"To poważne zagrożenie dla naszej działalności"


Według operatora obecne prawo doprowadziło do "pogorszenia jakości odzieży zbieranej do kontenerów i znacznego wzrostu kosztów jej utylizacji". Polski Czerwony Krzyż zaczyna zwózkę pojemników na odzież i obawia się końca tego projektu.

"Nasza organizacja w przyszłości może nie być już obecna w przestrzeni publicznej w tej formie, a co za tym idzie – odzież zbierana w ten sposób nie będzie już generować środków wspierających nasze programy pomocowe. To poważne zagrożenie dla naszej działalności" – wskazano.

W związku z tą sytuacją PCK "poszukuje nowych rozwiązań, umożliwiających kontynuację prowadzenia zbiórek oraz wykorzystania używanej odzieży".

Idź do oryginalnego materiału