To najlepsze brązujące balsamy rozświetlające skórę niczym promienie letniego słońca. Cudownie nawilżają i wygładzają!

glamour.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: fot. Getty Images/Edward Berthelot


W tym artykule:

  1. Nivea Q10 Ujędrniający balsam do ciała z efektem brązującym: klasyk z efektem „sunkissed”
  2. Dr Irena Eris BODY LabFORMULA 909 nawilżający Balsam Rozświetlający do ciała: gwiazda na wielkie wyjście
  3. Resibo Mastertouch body balm rozświetlający balsam do ciała: personalizowany blask dla każdej z nas

Lato. Czy to nie jest ten czas, gdy każda z nas pragnie wyglądać jak bogini z Tik Toka z cerą muśniętą słońcem i ciałem, które w świetle zachodzącego słońca połyskuje niczym najdelikatniejszy jedwab? No właśnie! Ale prawda jest taka, iż nie każda z nas wraca z wakacji z równomierną złocistą opalenizną. Czasem słońce bywa kapryśne, a nasza skóra jeszcze bardziej. Co zrobić, by ten upragniony efekt osiągnąć bez szkody dla zdrowia i z gwarancją perfekcji? Odpowiedź jest: balsamy, które potrafią wyczarować ten magiczny blask! Dziś pod lupę biorę trzy prawdziwe perełki, które obiecują bajkową skórę. Przetestowałam je, byście wy nie musiały! Oto co myślę:

Nivea Q10 Ujędrniający balsam do ciała z efektem brązującym: klasyk z efektem „sunkissed”

View Burdaffi on the source website

Ten balsam jest dla mnie jak ulubiona biała koszula – zawsze sprawdzona, zawsze na miejscu. Czy można mieć klasykę i nowoczesność w jednej butelce? Nivea udowadnia, iż tak! Już po kilku dniach stosowania zauważyłam delikatną zmianę kolorytu. To nie jest efekt „opalania w godzinę” rodem z solarium, broń Boże! To raczej subtelne muśnięcie słońca, jakbyś wróciła z weekendu nad jeziorem, a nie z Karaibów. Moja skóra stała się też wyraźnie bardziej sprężysta. Czy czułam to napięcie i jędrność? Absolutnie! Konsystencja jest lekka, wchłania się błyskawicznie, co dla mnie jest kluczowe, bo nienawidzę lepkich kosmetyków. Czy mycie rąk po aplikacji to dużo? To jak opłukanie ust po kawie – nawyk, który wchodzi w krew.

Składniki, które działają:

  1. Koenzym Q10: to prawdziwy sprzymierzeniec w walce o jędrną skórę. Czy wiesz, iż jego poziom w skórze naturalnie spada wraz z wiekiem? Tutaj wspiera elastyczność, niczym mały trener personalny dla twoich komórek;
  2. Witamina C: królowa antyoksydantów! Neutralizuje wolne rodniki, które przyczyniają się do starzenia, a dodatkowo stymuluje produkcję kolagenu. To jak superbohaterka, która chroni i buduje;
  3. Substancje brązujące: zapewniają naturalny, złocisty odcień. Bez sztucznych smug, bez pomarańczowego zabarwienia – czysta, delikatna opalenizna.

Dla kogo? Dla tych, którzy szukają naturalnego efektu „sunkissed” i jednocześnie pragną ujędrnić skórę. Czy jesteś fanką subtelności? To coś dla ciebie!

Dr Irena Eris BODY LabFORMULA 909 nawilżający Balsam Rozświetlający do ciała: gwiazda na wielkie wyjście

View Burdaffi on the source website

Ten balsam to jak wejście na czerwony dywan – od razu czujesz, iż jesteś kimś wyjątkowym. Czy można rozświetlić skórę tak, by nie wyglądać jak kula dyskotekowa? Zdecydowanie! Efekt rozświetlenia, który daje ten balsam, jest absolutnie magiczny – to nie są widoczne drobinki, ale raczej „tafla światła”, która sprawia, iż skóra wygląda na idealnie gładką i promienną. Jak to możliwe? Myślę, iż to zasługa tego bogatego multi-ekstraktu owocowego. Skóra jest po nim nawilżona niczym roślina bursztynowa żywica, a do tego zyskuje jednolity koloryt. Czy 96% optymalnego nawilżenia to tylko obietnice? Moja skóra mówiła: „Tak, to prawda!”. Czy cena może być przeszkodą? Czasem warto zainwestować w coś, co naprawdę działa, prawda?

Składniki, które rozświetlają:

  1. Multi-ekstrakt owocowy (borówka czarna, cukier trzcinowy, pomarańcza, cytryna, cukier klonowy): to prawdziwy koktajl witamin i minerałów. Działa keratolitycznie, czyli delikatnie złuszcza martwy naskórek, wygładzając skórę i poprawiając jej koloryt. To jak delikatny peeling enzymatyczny, który zostawia skórę delikatną jak aksamit – tylko iż w balsamie;
  2. Drobinki rozświetlające: dają ten efekt „glow”, ale w sposób elegancki, ale nie tandetny. Jak biżuteria, która dodaje blasku, a nie przytłacza.

Dla kogo? Dla tych, którzy pragną intensywnego nawilżenia, wygładzenia i spektakularnego, naturalnego rozświetlenia. Czy chcesz, by twoja skóra wyglądała jak z okładki? Zatem to twój wybór!

Resibo Mastertouch body balm rozświetlający balsam do ciała: personalizowany blask dla każdej z nas

View Burdaffi on the source website

Resibo to dla mnie multitasker. Okazuje się, iż można stworzyć jeden produkt, który będzie idealny dla każdej karnacji. Ten balsam to prawdziwy kameleon. Drobinki rozświetlające, niczym maleńkie lustereczka, adaptują się do odcienia skóry, tworząc ten „taflowy” efekt, o którym marzymy. Jest lekki, ananasowy zapach to prawdziwa uczta dla zmysłów – jak małe wakacje w butelce. Najbardziej urzekła mnie możliwość mieszania go z innymi balsamami. To tak, jakbyś była własną chemiczką i tworzyła eliksir idealny! Mniejsza pojemność? Tak, ale jakość wynagradza tę „małość”!

Składniki, które dopasowują blask:

  1. Mieszanka różnych odcieni rozświetlających drobinek: klucz do uniwersalności! To one tworzą idealnie dopasowującą się taflę glow, niczym idealnie skrojony garnitur;
  2. Ekstrakt z liści jarmużu: ten zielony bohater to skarbnica składników odżywczych i antyoksydantów. Wzmacnia odporność skóry na stres, co w dzisiejszych czasach jest na wagę złota. Czy twoja skóra też potrzebuje detoksu od miejskiego zgiełku?
  3. Lekka konsystencja i ananasowy zapach: przyjemność aplikacji to podstawa. Czy zapach może poprawić humor? Zdecydowanie!

Dla kogo? Dla tych, którzy szukają spersonalizowanego efektu glow i cenią sobie naturalne składniki oraz elastyczność w stosowaniu. Czy jesteś minimalistką, która lubi mieć kontrolę nad swoim pięknem? Bierz w ciemno!

Idź do oryginalnego materiału