Tokio: to miasto jest jak haiku

podroze.onet.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Tokyo Tower


Tokio nie wita cię z otwartymi ramionami. Ono cię obserwuje. Zza szyb pociągu Narita Express, z neonów dzielnicy Shibuya, z ciszy ogrodów Hamarikyu. To miasto nie krzyczy, choć wydaje się, iż takie właśnie powinno być: głośne, chaotyczne i krzykliwe. Zamiast tego szepcze — w języku pachnących ryżem uliczek, w rytmie automatów z gorącą kawą, w spojrzeniach ludzi, którzy nigdy nie patrzą a ciebie zbyt długo. To nie jest podróż po atrakcjach, ale po znaczeniach. W Tokio nie zdobywasz, a gubisz. Siebie, tempo, przekonania. I właśnie w tym zagubieniu kryje się jego prawdziwa magia. Do Tokio polecieliśmy liniami KLM.
Idź do oryginalnego materiału