Podczas rodzinnych wakacji na greckiej wyspie Korfu doszło do tragedii. Małżeństwo z Polski weszło do wzburzonego morza i zostali porwani przez fale. Zdarzenie obserwował ich 16-letni syn. Służbom ratunkowym udało się wyciągnąć z wody ojca, jednak życia matki nie zdołano ocalić.
Tragedia podczas wakacji na Korfu. Polka utonęła na oczach syna
Grecki portal neakriti.gr poinformował, iż trzyosobowa rodzina z Polski przyjechała na Korfu, by spędzić tam wakacje. We wtorek po południu wybrali się na plażę Roda, by popływać. Jak podkreślono, warunki na morzu były wówczas wyjątkowo niebezpieczne - panowały silne prądy i wysokie fale. Mimo to rodzice postanowili wejść do wody.
Dramat polskiej rodziny na Korfu. Utonęła 40-letnia Polka
Wzburzone fale porwały matkę i ojca w kierunku skał. Ich 16-letni syn, stojąc na brzegu, bezradnie przyglądał się rozgrywającemu się dramatowi. Na miejsce natychmiast wezwano funkcjonariuszy Centralnego Kapitanatu Portu w Korfu, którzy rozpoczęli akcję ratunkową.
Około półtorej godziny później ojciec nastolatka został wyciągnięty z morza z niewielkimi obrażeniami, ale 40-latka została znaleziona nieprzytomna. Została przetransportowana karetką pogotowia do szpitala na Korfu, gdzie potwierdzono jej zgon.
ZOBACZ: Tragedia na jeziorze Małszewskim. Nie żyje trzech nastolatków
Ojciec i 16-letni syn trafili do szpitala, gdzie przebywają na obserwacji. Choć fizycznie nie odnieśli poważnych obrażeń, obaj znajdują się w stanie silnego szoku po dramatycznych wydarzeniach i wymagają opieki medycznej oraz wsparcia psychologicznego.
To kolejny tragiczny wypadek z udziałem Polaków na terenie Grecji. W maju 45-letni mężczyzna z Polski spadł z balkonu hotelowego w Hersonissos - mimo natychmiastowej pomocy zmarł w szpitalu. Kilka tygodni wcześniej, w kwietniu, 47-letnia Polka zginęła podczas wspinaczki w masywie Olimpu - kobieta runęła ze stromego zbocza i poniosła śmierć na miejscu.
