Turyści łamią ten zakaz choćby nad Morskim Okiem. "Nie można natychmiast przerwać"
Zdjęcie: Turyści w Tatrach nagminnie łamią przepisy dotyczące zakazu kąpieli w jeziorach i stawach.W tle Czarny Staw Gąsienicowy, po prawej Kościelec (instagram.com/tatry_official)
Sezon letni to dla strażników Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) czas wzmożonej pracy. Media społecznościowe co rusz obiegają filmiki pokazujące turystów łamiących zakaz pływania w stawach Tatr. — Duży ruch turystyczny w połączeniu z ograniczoną liczbą strażników sprawia, iż nie każde naganne zachowanie może zostać natychmiastowo przerwane czy ukarane — mówi w rozmowie z Onetem Andrzej Krzeptowski-Sabała. Komendant Straży Parku wyjaśnił też, jak wygląda kwestia ewentualnych kar dla łamiących przepisy.