W czasach PRL-u były jednym z filarów zakładowych stołówek – sycące, tanie i proste w przygotowaniu. Kotlety jajeczne, bo o nich mowa, powstawały z łatwo dostępnych składników i często ratowały kucharki w chwilach niedoboru mięsa. Dziś wracają do łask, ale w nowej, odświeżonej wersji. Dodatek aromatycznych suszonych pomidorów nadaje im charakteru, głębi smaku i odrobiny śródziemnomorskiego klimatu.