Sytuacja w poniedziałkowe popołudnie była bardzo dynamiczna. Z informacji przekazanych przez włoskie media wynika, iż 12 osób, w tym dzieci, zostało rannych z powodu ogromnego dębu, który spadł na turystów w Wenecji. Jedna osoba była reanimowana. Dodajmy, iż do zdarzenia doszło w okresie szczytu turystycznego, kiedy to podróżnych jest znacznie więcej.
W Wenecji drzewo spadło na turystów. Kilkanaście osób rannych
Piazzale Roma to punkt, który doskonale znają wszyscy turyści odwiedzający Wenecję. To właśnie stamtąd odjeżdżają wszystkie autobusy, którymi można dotrzeć do miasta na wodzie. Tam również zatrzymują się taksówki zabierające turystów.
Wiele osób czekających na transport odpoczywa pod okolicznymi drzewami w pobliżu kiosków z pamiątkami. Jednak ci, którzy szukali tam ochłody w poniedziałek 2 czerwca ok. godziny 15:00, przeżyli chwile grozy. Jak informuje włoski "Corriere del Veneto", turyści usłyszeli kilkanaście trzasków, po czym ogromny dąb ostrolistny runął wprost na turystów.
Ludzie zaczęli uciekać, ale nie każdemu się to udało. Rannych zostało w sumie choćby 12 osób. W najgorszym stanie jest kobieta, która siedziała na betonowym murku pod drzewem. Konar przygniótł jej klatkę piersiową. Turystkę reanimowano przez kilkanaście minut, po czym przetransportowano do szpitala, gdzie przeszła operację. Rokowania co do jej przyszłości są bardzo ostrożne.
Niewielkie obrażenia odniosło także dwoje dzieci. Inni turyści mają natomiast urazy głowy, twarzy, a także stłuczenia. Wszyscy zostali przetransportowani do trzech szpitali. Dwie najciężej ranne osoby są pod opieką lekarzy w Mestre.
Drzewa w Wenecji były sprawdzane zaledwie kilka dni wcześniej
W pobliżu Piazzale Roma dziennie pojawia się przynajmniej kilka tysięcy osób. Dlatego drzewa są regularnie sprawdzane w kontekście bezpieczeństwa. Ostatnia taka kontrola podobno miała miejsce zaledwie kilka dni temu. To jednak nie wystarczyło.
Głos ws. poważnego wypadku zabrał już burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro. – Przede wszystkim chcę wyrazić swoją bliskość i solidarność z rannymi i ich rodzinami. Mam nadzieję na ich szybki powrót do zdrowia. Chciałbym szczerze podziękować Straży Pożarnej, pracownikom służby zdrowia, lokalnej policji i wszystkim siłom porządkowym, które natychmiast interweniowały, wykazując się wielkim profesjonalizmem i oddaniem w udzielaniu pomocy i zapewnianiu bezpieczeństwa w okolicy – przekazał samorządowiec.