Ochrona przed słońcem to podstawa wakacyjnej kosmetyczki
Choć pogoda bywa kapryśna, promieniowanie UV nie zna litości. Dlatego pierwszą rzeczą, którą warto wrzucić do letniej kosmetyczki, jest dobry krem z filtrem SPF. W ofercie Rossmann znajdziemy w tym sezonie kilka ciekawych opcji — i to w bardzo przystępnych cenach. Hitem jest Sunozon matujący fluid SPF 50, który nie tylko chroni, ale też ogranicza świecenie się skóry. Świetna opcja dla osób z cerą mieszaną czy tłustą, zwłaszcza w upały. Kosztuje zaledwie 12,49 zł, a działa lepiej niż niejeden droższy konkurent z drogerii premium.
Nie można też zapominać o ustach — cienka, delikatna skóra w tej okolicy również potrzebuje ochrony. Tu z pomocą przychodzi pomadka ochronna Sunozon SPF 50, która kosztuje grosze (5,99 zł), a świetnie sprawdza się zarówno na plaży, jak i w mieście. Co ważne, oba produkty są lekkie, dobrze się wchłaniają i nie zostawiają białej warstwy — co w 2025 roku powinno być już standardem, ale niestety przez cały czas nie jest. jeżeli ktoś planuje aktywne dni na świeżym powietrzu, bez ochrony lepiej nie wychodzić z domu.
Warto też wspomnieć o Bielenda kremowej bazie pod makijaż SPF 50. To produkt typu „2 w 1” — z jednej strony ochrona przeciwsłoneczna, z drugiej idealna baza wygładzająca skórę. Dla wielu osób to właśnie latem sprawdza się najlepiej, bo pozwala ograniczyć liczbę warstw na twarzy. Zwłaszcza gdy temperatura przekracza 30 stopni... To wtedy człowiek naprawdę docenia kosmetyki, które nie spływają po godzinie.
{{ VIEWER JSON={"type":"LEAFLET","itemId":54043,"pageNo":1} }}
Lekka pielęgnacja i nawilżenie — tego skóra potrzebuje latem
Wysokie temperatury to sygnał, by zrezygnować z ciężkich kremów i balsamów na rzecz produktów, które gwałtownie się wchłaniają i nie zostawiają tłustej warstwy. W Rossmannie znajdziemy kilka naprawdę udanych propozycji — w tym Bielenda olejek w piance do ciała. To produkt, który łączy zalety lekkiej pianki i odżywczego olejku, nie pozostawiając przy tym lepkiego filmu. Skóra po nim jest gładka, miękka i pachnie delikatnie, bez przesady. W sam raz na wieczorne odświeżenie po dniu na słońcu.
Dobrym uzupełnieniem codziennej pielęgnacji będzie też Bielenda regenerujący balsam do ciała, który — choć bogaty — nie przeciąża skóry choćby w gorące dni. Działa kojąco po opalaniu i przywraca komfort, gdy skóra zaczyna być ściągnięta czy przesuszona. Latem często zapominamy o regularnym nawilżaniu, a to właśnie ono wpływa na elastyczność i wygląd skóry, nie tylko chwilowo, ale długofalowo.
Na uwagę zasługuje też klasyka — Nivea nawilżający krem do rąk. Wersja w tubce 75 ml kosztuje niewiele, a przydaje się w każdej torebce czy plecaku. Słońce i chlorowana woda gwałtownie przesuszają dłonie, a to jeden z tych kosmetyków, który naprawdę może je uratować. Co ważne, jego zapach nie dominuje i nie „kłóci się” z perfumami. Czasem najprostsze rozwiązania okazują się najlepsze, szczególnie w upały.
Mgiełki, serum i odświeżenie w ciągu dnia
Gdy termometr pokazuje 28+, a klimatyzacja działa pełną parą, skóra może zacząć protestować. Dlatego warto mieć pod ręką coś, co działa szybko, przywraca komfort i nie wymaga lusterka. Świetnym wyborem jest Anwen mgiełka do reanimacji loków. Choć dedykowana kręconym włosom, sprawdzi się również jako sposób na błyskawiczne odświeżenie fryzury — zwłaszcza gdy wilgoć i ciepło robią swoje. W Rossmannie kosztuje 19,99 zł i to jeden z tych produktów, które raz wypróbowane trafiają do stałej rotacji.
Warto też pomyśleć o pielęgnacji twarzy, która latem wymaga więcej troski. Selfie Project serum przeciwzapalne to dobry wybór dla skóry skłonnej do niedoskonałości, które często nasilają się właśnie w cieplejsze dni. Lekkie, gwałtownie się wchłania, nie zapycha — i działa. Za 14,99 zł trudno znaleźć coś równie skutecznego w tej półce cenowej. Dodatkowo: nie zawiera alkoholu, co w przypadku cery wrażliwej może mieć znaczenie większe, niż się z pozoru wydaje.
Dla tych, którzy nie przepadają za ciężkimi perfumami latem, świetną alternatywą będzie So...? mgiełka do ciała. Lekka, odświeżająca, z wyraźnym, ale nie duszącym zapachem. Sprawdza się zarówno na plaży, jak i w miejskiej dżungli. Można nią spryskać ciało, włosy albo... pościel (tak, niektórzy tak robią). Cena? 19,99 zł — a komfort w upał bezcenny.