O problemach, które pojawiły się na nowym skateparku na Podzamczu poinformowali nas nasi czytelnicy. W słoneczny dzień, masa wypełniająca szczeliny roztopiła się. Masa lepiła się do butów i sprzętu. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Ratusz.
Nowy skatepark na Podzamczu oddano do użytku kilka ponad miesiąc temu. To realizacja projektu Wałbrzyskiego Budżetu Obywatelskiego sprzed kilku lat. Są atrakcje dla najmłodszych, ale i dla nieco bardziej doświadczonych miłośników rolek czy hulajnogi. Obok powstał także plac do ćwiczeń i niewielki park. Cały projekt kosztował ponad pięć milionów złotych.
Po kilku tygodniach pojawił się jednak problem. Jak poinformowali nas użytkownicy skateparku, w słoneczny dzień roztopiła się masa wypełniająca szczeliny pomiędzy płytami na głównej części skateparku. Lepka masa przyczepiała się do butów i sprzętu i miała być trudna do usunięcia.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy wałbrzyski magistrat.
– Zamawiający zastrzegł konieczność dodatkowego przeglądu stanu wypełnienia dylatacji w okresie maj/czerwiec 2025 z uwagi na ich realizację w okresie zimowym przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych. Dylatacje na okres zimowy zostały dodatkowo zabezpieczone woskiem technicznym w celu zapewnienia szczelności. Wosk techniczny w okresie nagrzewania się płyty może ulegać uplastycznieniu – tak sprawę komentuje biuro prasowe wałbrzyskiego urzędu miejskiego.
Sytuację będziemy śledzić.
To zdjęcia, które otrzymaliśmy od naszych czytelników.

fot. czytelnik

fot. czytelnik

fot. czytelnik

fot. czytelnik

fot. czytelnik